Lucka
-
Zawartość
4 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Sklep
Pliki
Kalendarz
Artykuły
Blogi
Posty napisane przez Lucka
-
-
1 minutę temu, psycholog Katarzyna Tuszyńska napisał:
Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie bo nie rozmawiałam z Pani bratem, nie znam historii jego choroby i leczenia. Na to pytanie mogą odpowiedzieć lekarze lub psychologowie z którymi miał wcześniej kontakt. Oni też powinni Państwu dać zalecenia co do dalszego postępowania.
Rozumiem, a co by Pani dalej zrobiła gdyby lekarze i psychiatra szpitalny nie udzielili Pani żadnych informacji oprócz tego że pacjent nie odpowiada na pytanie gdyż twierdzi że nic nie pamięta? Jesteśmy w ślepym punkcie, nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, nie mamy pojęcia co dalej robić..
-
7 minut temu, psycholog Katarzyna Tuszyńska napisał:
Dzień dobry,
myślę, że powinniście Państwo zgłosić na policję cały wypadek.
Pozdrawiam,
Katarzyna
Policja jest poinformowana, mamy powody do podejrzenia, że on zrobił to sobie sam. Brat od dłuższego czasu mówił sam do siebie. W pewnym momencie sam zgłosił się do szpitala psychiatrycznego. Spędził tam tydzień. Wyjechał z kraju na 9mc. Po powrocie dalej wykazywał te same zachowania. Zeszyt z notatkami był jego. Zapisał czego potrzebuje do przeprowadzenia zabiegu. Szukał po rodzinie wiertarki, siostra słyszała jak piłuje coś w pokoju, ale nikt nie podejrzewał czegoś takiego.. Czy możliwe jest że chciał wyciągnąć sobie chorobę z głowy? Jak powinniśmy się zachować w tej sytuacji oprócz zgłoszenia sprawy odpowiednim służbom?
-
Jestem mężatką, mam 23 lata, 30 letni brat mojego męża został znaleziony w mieszkaniu z 15cm prętem wbitym w głowę. Rodzina pomyślała, że to próba samobójcza. Znaleźliśmy zeszyt z notatkami. Między innymi był tam opisany krok po kroku zabieg i potrzebne do niego przedmioty. Śruby, wiertarka, wszystko to było w pokoju we krwi. W szpitalu okazało się że dziura w głowie była już przygotowana, a pręt został tylko włożony. Psychiatra szpitalny niczego się nie dowiedział, a na zeszyty zareagował negatywnie mówiąc że wzięcie go jest przestępstwem. Odmówił przeczytania go. Co powinniśmy zrobić dalej? Jak rozmawiać z bratem który twierdzi że nic nie pamięta?
Próba samobójcza?
w Niełatwe przejścia
Napisano
Dziękuję Pani za pomoc!