Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

premium2019

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez premium2019

  1. Dodam, ze oprocz tego co zostalo mi wpojone, system postrzegania mnie, naszej rodziny i swiata, to jeszcze spotykalam na swojej drodze ludzi, ktorzy mnie w tym utwierdzali uzywajac wobec mnie wulgaryzmow i przemocy psychicznej.

    Nie mam z czego czerpac poczucia wlasnej wartosci, z dziecinstwa ani mojej rodziny na pewno nie. Same wspomnienia o tym, jak smutne bylo moje zycie w dziecinstwie przyprawia mnie o lzy. Dowartosciowywalam tylko rodzicow, a jak ja tego potrzebowalam to zamykali sie na moje uczucia. Do tej pory mam schize ze ludzie maja mnie gdzies i moje zdanie, ze jestem niewidzialna i ze kazdy ma gdzies co mysle i czuje

  2. Moja historia wygląda tak:

    moi rodzice, kolejno dziadkowie i kolejne pokolenia miały trudne dziecinstwo. Alkohol, nałogi, zastraszanie itp. Zadnych zdrowych relacji. 

    Gdy sie urodzilam, w rodzinie panowala bojowa atmosfera i konflikty. Rodzice czesto powtarzali mi jako malej dziewczynce historie rodzinne, o swoich ranach i ranach dziadkow.

    O tym, jak mama byla wykorzystywana, jak tate ojciec skopal jako male dziecko i nie mial na chleb. Zero poczucia wlasnej wartosci, wyizolowanie od innych ludzi, malo tego w moim otoczeniu byli ludzie, ktorzy to wykorzystywali i traktowali z wyzszoscia.

    Choc rodzice powtarzali, ze mnie kochaja i ze jestem madra, ja przez to wszystko na co patrzylam i co slyszalam nie moglam w to uwierzyc. Ciagle widzialam mame i tate smutnych, bardziej niz innych ludzi. Nie mieli przyjaciol. Ja przez to wyrobilam w sobie zdanie, ze pochodze z gorszej rodziny, mam w sobie tak wielki kompleks nizszosci ze ten dol, to juz chyba przepasc.

    To pustka, ktorej nie da sie zajesc, ani zasypac ludzmi ani niczym innym.

    To spowodowalo wiele problemow w moim zyciu i wchodzenia w toksyczne relacje. To wiem i juz tego unikam, ale nadal patrzac na siebie w glebi duszy czuje smutek i to ze nigdy innym ludziom nie dorownam. 

    Jak mam zbudowac fundament poczucia wlasnej wartosci, skoro moi rodzice jej nie mieli ani nikt z rodziny, napatrzylam sie na zle traktowanie mojej rodziny? Jak mam budowac, skoro nie mam zadnego podparcia, a tylko wspomnienia wycofania rodzicow i ich ran i trudnego dziecinstwa?? 

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.