Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Eliza11

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Eliza11's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Według ciebie z mojej strony ja mam problem ?
  2. W sensie według mojego partnera on jest pewny swoich uczuć ze mnie kocha i chce o to walczyć i że żałuję to co zrobił jak mnie to zraniło a ja mam strach cały czas wracam do przeszłości i boje się żeby znowu nie być zraniona zależy mi na nim i pociąga mnie pod każdym aspektem ale nie umiem określać nigdy czy kogoś lubię kogoś kocham czy nienawidzę.
  3. Hejka jestem z partnerem 3 lata ogólnie to pasujemy do siebie idealnie takie same podejścia do życia, plany, zainteresowania, ale mieliśmy teraz kryzys 3 miesiące bo miał problemy z praca od roku (miał duże wymagania co do pracy i chciał dużo zarabiać) pracował ale szybko się zwalniał bo coś mu nie pasowało i zaczęłam czuć niepokój że może mi nie zapewnić bezpieczeństwa finansowego ale zawsze chciał jakoś zarobić (zarabiał dorywczo przy drzewie) niestety również dopadło jego wypalenie emocjonalne i zawodowe i przez te 3 miesiące walczyłam o niego ale w pewnym momencie wybuchłam i powiedziałam co myślę a ten wyszedł z auta i pow "żebym szukała innego" i nie odzywaliśmy się do siebie przez 4 dni, wszyscy mi mówili zerwij z nim rodzice mówili że to nie chłopak dla mnie itp. przyjechał do mnie po tych 4 dniach bez rozmowy dał mi list w którym napisał co jego boli (wiedział że nam słabość do listów) i ja zamiast z nim pogadać zerwałam, tego samego dnia wyjechałam do koleżanki i miałam wszystko gdzieś bo nie miałam sił. Byłyśmy w barze i trochę wypiłam i miałam ochotę do niego zadzwonić i powiedzieć "zależy mi na tobie ale zachowałeś się jak skończony kretyn" jak byłam po tej imprezie cały czas miałam wyrzuty sumienia że źle zrobiłam ale ze sił nie mam walczyć i zadzwonił do mnie 2 dni po imprezie i powiedział co jego bolało jak jego potraktowałam (nie potrafiłam jego wesprzeć) a ja czułam do niego żal bo miał 2 prace ogarnięte i nie poszedł bo się bał i przyjechał do mnie 250 km aby ratować ten związek i był to najpiękniejszy dzień jaki miałam że w końcu miał ochotę wszystko robić a nie siedzieć tylko w domu że chciał korzystać z życia. Moi rodzice jak usłyszeli że wróciliśmy do siebie nazwali mnie głupia że on mną manipuluje i że to nie jest chłopak dla mnie i zerwałam z nim drugi raz i poszłam do psychologa który powiedział mi że widzi że mi zależy i żebym walczyła o to co kocham żeby zapozno nie było. Teraz super się układa ale boje się znowu być zraniona albo ze sama będę siedzieć w domu bo kasy nie ma czy coś (chłopak obecnie po zerwaniu pracuje bo to jego zmotywowało) boli mnie to że tak wszystko się potoczyło że teraz się boje i nie wiem czy kocham czy nie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.