Witam
Jestem z kobieta od 2 lat.
Od paru miesięcy mieszkamy razem.
Pół roku temu byłem z "Synem "na boisku i zauważyłem, że z wieloma dziećmi wchodzi w konflikt.
Powiedziałem to mojej partnerce .
Miesiąc temu była ta akcja z laptopami że szkoły, nasz przetrwał 2 dni
Uszkodził matrycę.
Powiedziałem że nie szanuje ani rzeczy ani ludzi
Kłótnia i afera na tydzień.
Dwa tygodnie temu skarga od nauczycielki że ciągnął jakąś dziewczynkę za włosy.
Nie odezwałem się by uniknąć kłótni.
I najnowsze w tym tygodniu napisała któraś mama z klasy iż Syn mojej partnerki notorycznie byje jej syna ,a teraz kopnil go tak w krocze iż ma spuchnięte jedno jądro.
Nie wytrzymałem i Powiedziałem że mówiłem Ci już dawno że się biję
I jeżeli ktoś by pobił mojego syna notorycznie to bym go wytargał za uszy
No i afera
Cała uwaga skupiła się na mnie kłótnia i znowu 3 dzień się nie odzywamy do siebie.
Chłopiec ma 10 lat
Z prawdziwym ojcem kontakt tylko na konsoli w gry🫢
Tak żadnych odwiedzin czy alimentów