Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

kusika

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

kusika's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam.. przychodzę tutaj, ponieważ już sama nie wiem co mam robić. Z moim partnerem nie jesteśmy jakoś super długo bo niecałe dwa lata. Ja mam 24 lat, on jest o rok młodszy ode mnie. Mieliśmy bardzo dużo przykrych sytuacji w swoim życiu. Było kilka zerwań i powrotów. Za każdym razem, gdy wracaliśmy do siebie to po kilku tygodniach znowu powtarzały się sytuacje ze zerwaniem. (Z jego strony. Ja nie zerwałam nigdy, za bardzo go kochałam i nie potrafiłam mimo jego zachowań.) 3 miesiące temu zeszliśmy się z powrotem. I było cudownie, traktowanie mnie jak księżniczkę, rozmawianie o problemach w związku, wyjaśnianie sobie wszystkiego. Mój partner podczas naszych „przerw” w związku próbował mnie zastąpić inną kobietą, ale wybaczyłam mu to bo jakby nie byliśmy wtedy razem i oboje mogliśmy robić wtedy co chcieliśmy. Jednak znowu zaczynają się powtarzać te same zachowania. Brak szacunku w moim kierunku (ciagłe podnoszenie głosu, jeśli coś się nie podoba, karanie ciszą za nawet najgłupszy błąd). Obrażanie mnie, pogarda.. Kiedyś przepraszałam, byłam zmanipulowana, naprawdę wierzyłam mu, że każdy powód naszych kłótni Jest spowodowany mną, moim zachowaniem i cały czas szukam winy w sobie. Jednak teraz czasem widzę, że tak naprawdę cały czas jestem manipulowana, mimo tego że mam wrażenie że go kocham to za każdym razem gdy się spotykamy czuje jakąś niechęć do niego.. Zawsze miałam nadzieję na to, że on się zmieni i że jeżeli będę tolerować jego zachowania mimo tego, że widział jak mnie to cholernie boli to może jednak coś zrozumie, że zachowuje się źle. Jednak teraz ja po prostu czuję że już nie mam na to siły, Ale mimo tego po prostu czuję gdzieś w środku siebie, że nie potrafię bez niego żyć.. bliscy z mojego otoczenia mówią mi, że on po prostu jest manipulantem, narcyzem, no i większość po prostu go nie toleruje. Ja przez większość swojego życia zwracam uwagę na to co mówią inni. Jednak teraz chciałam po prostu być szczęśliwa, myślałam że tak będzie, ale najwyraźniej się pomyliłam.ja przez większość swojego życia zwracam uwagę na to co mówią inni. Jednak teraz chciałam po prostu być szczęśliwa, myślałam że tak będzie, ale najwyraźniej się pomyliłam. proszę o pomoc.. nie wiem co mam już robić..
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.