Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Lili37

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Lili37's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam. Pisze tutaj bo już naprawde nie wiem gdzie mam udać się o poradę. Byłam w bardzo nieudanym małżeństwie, mój Mąż był impotentem i potwornym kłamca. Ten związek od samego początku był straszna porażka, okazało się ze Mąż pisze na jakiś portalach randkowych z kobietami i mężczyznami… jak rowniez spotyka się z nimi. Nie miało to dla mnie znaczenia nawet nie byłam zazdrosna biorąc pod uwagę to ze i tak nic by nie zrobił. Czułam się samotna, nie mogłam patrzeć na niego, był obrzydliwy dla mnie. Zalogowałam się na portalu randkowym, po paru dniach napisał do mnie mężczyzna, zaczęliśmy rozmawiać, fizycznie bardzo mi odpowiadał, ale później jak wysłał mi swoje zdjecie już nie takie podrasowane to sobie myśle kurcze nie mój typ, nie wiem jak to się stało ale wymieniliśmy się numerami, zaczęliśmy rozmawiać. Uwielbiam jego głos, to w jaki sposób wypowiadał nawet słowo tak. Byla po ciężkim rozwodzie sam wychowywał 17letniego Syna. Pojechałam do niego. Było jak w bajce. Zakochana po uszy. Tydzień byłam w domu miesiąc u niego. Żyliśmy jak malzenstwo. Wszystko bym zrobiła dla niego. Wszytko robiliśmy razem, z jego rodzina się uwielbiam codzinnie jeździliśmy do jego Mamy i rodziny. Wspólni znajomi. Z jego Synem dogadywałam się dobrze. I nagle zaczął spóźniać mi się okres, myśle sobie 2 dni to nie tragedia zrobiłam test negatywny, po 10 dniach zrobiłam następny pozytywny 2 kreski, poszłam do apteki kupiłam jeszcze dwa dla pewności wszystkie pozytywne. Bałam się mu powiedzieć. W końcu powiedziałam, jego reakcja była bardzo negatywna, powiedział ze zamawiamy tabletki, nie to ze ja nie chce tylko mam to zrobić. Nie byłam wstanie tego zrobić, przez 4 dni płakaliśmy i obwinialismy się wzajemnie. Ja brałam tabletki antykoncepcyjne i on uważał ze go oklamalam, ja nie chciałam mieć naprawde dziecka nie byłam przygotowana na to mam 37 lat i chciałam już żyć bez zobowiązań. Argumentował to tym ze jego Syn powiedział mu kiedyś ze jak zrobi coś takiego to zerwie z nim kontakt. Moje serce zostało zdeptane. Obudziłam się rano, spakowałam w jedna walizkę resztę rzeczy wyrzuciłam do śmietnika wsiadłam w pociag, miałam nadzieje ze przyjedzie i zatrzyma mnie nie zrobił jednak tego. Jestem już tydzień ponad u rodziców, on po tym jak dojechałam pił pare dni nie chodził do pracy, powiedział ze on kochał mnie jak nikogo dotąd a ja mu zrobiłam coś takiego. Jestem w 8 tygodniu ciąży, spie po 3 godziny w nocy, strasznie za nim tęsknie, nie wyobrażam sobie życia bez niego, była całym moim światem. Może ktoś podpowie co mam robić? To jest taki typ człowieka ze jest bardzo zamknięty w sobie, nie wiem czy ja dobra decyzje podjęłam?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.