Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Ewa43

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ewa43's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Dodam Tylko że moj chłopak jest juz po rozwodzie I wiàże ze mnà przyszłość. Jak traktować ich znajomość? Powiedziałam ze to mnie boli, to jego podejscie do sytuacjii.
  2. Dzień Dobry jestem Ewa i mam 43 lata. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w rozwiązaniu jednego abstrakcyjnego dla mnie tematu. Jestem 4 lata po rozwodzie. Półtora roku temat poznałam cudownego mężczyznę i zaczęliśmy się spotykać. Był w czasie związku, który chylił się ku upadkowi. Oprócz tej jego styacjii powiedział mi ze ze względu na problemy z żoną miał kochankę przez siedem lat. Spotykał się z nią i poznał jej męża ( czasami razem spędzali czas. Jednak mieli oni miedzy sobą dalej kochanko wy układ. Zakochał się w niej i dal jej ultimatum , ze albo odejdzie od męża, albo będzie z nim w związku. Był w stanie przyjąć do siebie jej dwójkę dzieci. Ona jednak została przy mężu. Jak twierdzi mój chłopak, ona jest tylko jego koleżanką. Wiedząc o tym, obserwowalam sytuacje. Jednak od kąt zamieszkaliśmy razem ( od 4 miesięcy) sytuacja wydaje mi się dziwna ( może to ja czegoś nie rozumie). Ta była kochanka jest z nim w stałym kontakcie. Jej życie nie jest usłane rozami bo dochodzi u niej w domu do awantur i rękoczynów. Słysząc te informacje powiedziałam mojemu chłopakowi, że chce ich poznać ( zobaczyć co to za ludzie) mój chłopak zgodził się po wielkiej sprzed ce ,żebym ja spotkała ( nie był chętny). Coś odbieraliśmy od tego znajomego i ona nam to przekazała. Przywitała się i ja kulturalnie to zrobiłam. Nie rozmawialiśmy długo, bardzo oschło z jej strony bylo. Wyczulam, że była zdenerwowana. Potem pisała do mojego chłopaka, że czuła się jak zwierzaczek oglądany. Jak to czasami życie się układa. Dwa dni później kończyłam późno prace , a mój chłopak spotkał się z jej mężem na piwo na mieście. Zaproponował, żebym wpadła po pracy i tym razem poznała jego. To było dziwne. Podczas spotkania jej mąż okłamał żonę trzy razy. Potem ta kobieta pisała do mojego chłopaka , że mieli ciężką awanturę w domu i doszło do rękoczynów. Czy mogłam być powodem tego? Była zła ze ja siedzę tam z nimi i jej mężem pije piwko. Powiedziałam mojemu chłopakowi ze to jest dziwny związek i nie wpływa on dobrze na nas. Jej problemy potrzebują fachowca, a nie jego wsparcia przy tym dziwnym układzie. On odpowiedział ze nie będę mu zabraniać z nią pisac, bo lubi to robić. Co mam myśleć? Czy to ja widzę krzywo? czy ze mną jest coś nie tak? Dajcie znać proszę może ktoś pomoże mi to zrozumieć. Tak wygląda z mojej strony życiowe wyzwanie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.