Dzień dobry,
Piszę ponieważ od paru dni zmagam się z ogromnym problem, do tej pory myślałam, że jestem osobą totalnie odporną na tego typu sytuacje.
Mam ponad 34 lata, w kręgu moich znajomych znalazł się mężczyzna, który wedle mojej opinii był bardzo atrakcyjny, niestety jak to bywa wśród znajomych zanim doszło do kontaktu z nim uprzejmi znajomi donieśli plotkę. Mężczyzna ten to 45 letni atrakcyjny kawaler, osoba do tej pory uznawana za spokojną i dobrze wykształconą.
Doszło do naszego spotkania, spotkanie zaaranżował nasz wspólny znajomy, miało mieć charakter formalny.
Zaczeło się już bardzo dziwnie rano dostałam telefon, że planowane spotkanie o 16 nie może dojść do skutku i muszę wyjść z domu w 40 min, było to zrobione jak się okazało celowo i zaplanowanie, ponieważ Panowie zaplanowali abym nie miała czasu się nawet pomalować czy ładnie ubrać. Dałam radę i wyglądałam naprawde dobrze.
Cyrk rozpoczął się od kiedy zobaczyłam tego mężczyznę, do tej pory zawsze nienagannie ubrany prawnik w średnim wieku, przyszedł w poplamionych ubraniach, z zarostem 2 dniowym i w zółtych butach do biegania (ten strój był zaplanowany przez nich obydwóch), jak można się domyśleć, to początek rozrywki przez parę godzin byłam obmacywana, próbowana zosać pocałowana, nakłaniana do rozmów o ślubie. Na całe szczęście byłam nieugięta i na żadne zachowanie niereagowałam, a spotkanie miało zaplanowany formalny charakter, ubrałam się ładnie tak jak do kancelarii na co dzień, nie dawałam się wyprowadzać w las rozmowami o ślubie, niestety podczas spotkania została na siłe wyrwana mi ręka w którą zostałam pocałowana. Również żałuje z perspektywy czasu, że nie uzyłam żadnych słów ani gestów kiedy były próby obejmowania i dotykania mnie myślałam, że ignorowanie będzie najbardziej skuteczne, okazało się inaczej.
Byłam świadoma nowego trendu jakim jest pigging, jednakże uważam siebie za bardzo atrakcyjną kobietę i nigdy nie miałam z takim zachowaniem styczności.
Po spotkaniu napisałam do jednego i drugiego meżczyzny. Kolega odpisał mi na wiadomość, że kiedyś jak mi ochłoną emocję, to chciałby mnie zaprosić na piwo. To było wyjątkowo żalosne. Natomiast ten meżczyzna odczytał jedynie wiadomość o tym, że czuje się zawiedziona nim i jego zachowaniem wyjątkowo niedojrzałym, jak można przewidzieć nic nie odpisał.
