Witam.
Piszę w imieniu swojej mamy.
U mamy(lat 61) od roku emerytki, pół roku temu po potrzebie hospitalizacji zdiagnozowano schizofrenie paranoidalna. Obecnie przyjmuje ona systematycznie przepisane przez lekarzy leki. Jednak jej stan fizyczny diametralnie się pogorszył do takiego stanu, ze z ledwością wykonuje ona codzienne proste czynności. Jest nieobecna, osowiała, trzęsie się, przewraca dosłownie o własne nogi, ma problemy z mową, ogromny ślinotok. Nie jest zdolna do samodzielnego funkcjonowania.
Chciałabym by jej stan fizyczny się poprawił. I zgaduję, że głównym problemem muszą być przyjmowane leki. obecnie przyjmuje ona - arypiprazol, rispolept i lit. (O ewentualne sprecyzowane dawki muszę się dopytać)
Wiec szukam informacji czy istnieją alternatywy do leczenia Schizofrenii ? Jaka jest szansa, że zmiana leków jeżeli takie istnieją i jest to w ogóle możliwe poprawiłaby samopoczucie mamy? Gdzie mogę szukać pomocy dla mamy? Czy warto spróbować szukać porady o innego lekarza psychiatry?
Zakładam, że życie z schizofrenią i normalne funkcjonowanie jest możliwe i chciałabym jej pomóc.
Czuję się bezradna i bardzo proszę o jakieś wskazówki i pomoc.
Pozdrawiam
S.