Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Paw

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Paw's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad miesiąc
  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam Mam dość poważny problem (przynajmniej według mnie). Mam koleżankę (która ma chłopaka niewiem nawet ile czasu) w pracy z którą od jakiegoś czasu mam nienajlepszą relacje w sumie to sam je pogarszam. Sprawa wyglada tak, na początku nasze relacje były bardzo dobre typu kolega koleżanka. Zawsze przechodziła, zagadywała i uśmiechała się, gdy miała ciężka prace a wszyscy w okol niej stali i rozmawiali ja nie czulem oporu żeby podejść i jej pomóc nawet z czasem zapytała się mnie o transport do pracy co 3 tyg na co się zgodziłem, mówiła ze będzie z jeszcze jedna koleżanką. Podczas tego jak je woziłem zobaczyłem ze ona chce swoja koleżankę ze mna zeswatać jednak jej koleżanka mi się nie podoba, jest trochę nudnawa i nie umie zachęcić rozmowy. Po jakimś czasie dziewczyna z którą mialem tak dobry kontakt zaczęła się dość dziwnie zachowywać, unikała mnie gdy podchodziłem żeby pogadać uciekała panicznie od rozmowy. Pewnego dnia zaczęliśmy rozmawiać o świętach i powiedziałem jej ze chyba bede sam je spędzał po czym ona mi wykrzyczała żebym wypie**dalal do tej drugiej. Poczułem się potraktowany przedmiotowo i jak jakis śmieć, niewiedzianem co o tym myśleć nawet nie mialem odwagi do niej podejść pogadać o tym bo wiedziałem ze będzie unikać rozmowy itp. Pewnego dnia jeden z kolegów poszedł do niej zapytać się czemu mnie tak traktuje czy mnie nie lubi po czym ona podeszła do mnie i powiedziała ze nie jest zła i ze nie jest obrażona ale jej czyny mówiły co innego traktowała mnie najgorzej z wszystkich nawet z osobami z którymi się nie lubiła zaczęła rozmawiać jak gdyby nigdy nic. Z czasem ludzie zaczęli widzieć ze coś jest nie tak i jak mnie pytali to zacząłem im mówić jak jest jednak z tego co zauważyłem to są bardziej po jej stronie. Niewiem co mam o tym myśleć i co dalej mam zrobić nawet zacząłem jej unikać całkowicie (co pewnie było błędem). Chciał bym z nia o tym porozmawiać polepszyć nasze stosunki bo jak by nie patrzył to pracujemy razem ale niewiem czy to ma sens, nawet zauważyłem ze ona się zachowuje tak jak by nigdy nic się nie stało, dodam ze mam 32 lata jestem typowym introwertykiem nigdy do niej nie zarywałem ani jej nic nie zrobiłem i takie typu akcje mnie porostu wbijają w ziemie myślę ze nawet mam depresje od tego. Z góry dziękuję za odpowiedzi i poświęcony mi czas
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.