Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

pawelek357

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

pawelek357's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Cz2. Obiecała mi po tej rozmowie ze zaczniemy wszystko od nowa. Następnego dnia pojechałem do pracy. Ciągle myślałem o tej sytuacji. O tym że żona z kimś pisała. Na przerwie sprawdziłem gdzie ona dzwoniła bo mogę sprawdzić tone aplikacji Orange. Okazało się że kontaktowała się z tym człowiekiem. Najgorsze jest to że zrobiła to zaraz po moim wyjściu do pracy. Po tym jak do niego zadzwoniła zadzwoniła do mnie a po jednej minucie od rozłączenia się ze mną znowu zadzwoniła do niego. Ludzie pomóżcie mi. Co ja mam zrobić? Dzis się okazało że ona już wcześniej się z nim kontaktowała telefonicznie. Boli mnie serce. Jest mi nie wyobrażalnie ciężko z tym. Czuję się odepchnięty. Obiecała a mimo to złamała daną mi obietnice. Nie mogę sobie z tym poradzić. Ona mnie przeprasza i mówi że tylko chciała się dowiedzieć czy ja czasem coś mu nie powiedziałem złego na nią. Bo napisałem w między czasie do tego człowieka żeby dał spokój mojej żonie i mojej rodzinie. Co ja mam zrobić? Pomóżcie mi.
  2. Cześć jestem Paweł. Mam straszny problem z którym nie umiem sobie poradzić. Potrzebuje pomocy, jakiegoś wsparcia. Od jakiegoś czasu nie potrafię dogadywać się z żoną. Kłótnie o bzdury stały się rutyną. Najgorsze jest w tym to że mamy dzieci które mimo woli muszę to oglądać. Kilka dni temu mieliśmy poważną kłótnie. Pękło coś we mnie i wszystko że mnie wypłynęło. Może trochę zbyt wtedy krzyczałem. Żona od jakiegoś czasu całymi dniami siedzi na telefonie. Mnie to boli bo nie ma czasu dla mnie i dla dzieci. Nawet na dzieci ona krzyczy jak one coś od niej potrzebują. Dlatego mnie to boli i jej to wypomnialem. Pokłóciliśmy się i ona pojechała z dziećmi do swoich rodziców. W między czasie wiele się działo ale tylko przez wiadomości tekstowe. Wróciła na trzeci dzień. Nie było lepiej. Ja nie chciałem się kłócić i poprosiłem ją żeby nie siedziała tyle na telefonie i zamieniła ten czas na czas z nami. Ona ciągle była wściekła bo mówiła że ją ograniczam zabraniając jej korzystania z telefonu, ale ja jej nie zabraniałem tylko chciałem żeby poświęcała więcej czasu dla nas. W między czasie w między czasie pojechała do sklepu. Wróciła po około godzinie ale wróciła z policją. Nagadała na mnie wiele złego nie mówiąc nic że temu wszystkiemu winni oboje jesteśmy. Porozmawialiśmy z policjantami i sobie poszli. Po tej sytuacji z policjantami byłem okropnie zły. Poprosiłem ją o telefon ale nie za bardzo chciała mi go dać. Po udanej próbie odblokowania ekranu wpadła w panikę. Zaczęła mnie bić i wyzywać. Wyszedłem z domu z telefonem bo nie dało mi to spokoju czemu ona tak panicznie chciała odzyskać telefon. Znalazłem w telefonie w aplikacji Instagram i Whatsapp grupy gdzie ona mnie tam strasznie źle opisywała. Strasznie źle mi z tym bo ani słowa nie było o tym że ona bije mnie czy moją mamę. Tylko że to ja jestem zły i jak to ona ma źle ze mną. Po poszukiwaniu czegoś jeszcze natrafiłem na kogoś o nicku ToMir w aplikacji Whatsapp. Tam też pisała straszne rzeczy na mój temat. I wiecie co jest najgorsze? Że on jej pisał co i jak ona ma postępować. To on ją namawia do rozwodu, do tego żeby mnie zgłosić na policję mimo że ja nic złego jej nie zrobiłem. Pisali też sobie np o tym jak jedno drugie chce przytulić, pocałować itp. Wściekłym się nie wyobrażalnie. Ale próbowałem być w miarę opanowany żeby nie było kolejnej interwencji policji. Ona nic złego w tym nie widzi co zrobiła. Rozmawiałem z nią do późnej nocy. Błagałem żeby przestała się komunikować z tym człowiekiem. CD w drugim temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.