Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

kinia132

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

kinia132's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Byłam ostatnio u Pani psycholog i powiedziała prawie dokładnie to samo że dziecko potrzebuje i ojca i matki i kocha bez warunkowo ale powinnam się zastanowić czy spotkania z tatą faktycznie są warte jej stresu i złego samopoczucia . I żebym spróbowała nie nalegać na spotkania z tatą jeśli nie ma na to ochoty . Oczywiście powiedziała że śmie twierdzić że mój były mąż jest niestabilny emocjonalnie i powinien przejść pod opiekę specjalisty .
  2. Witam. Potrzebuje pomocy. Po krotce opiszę może moją sytuację . Mam 9 letnią córkę od roku jestem z mężem po rozwodzie. Od momentu informacji o ciąży mój mąż zmienił się o 369 stopni. Nagle dostał jakiejś choroby twierdził że ma zawroty głowy więc przez całą ciąże izolował się i zamykał w pokoju . Kiedy urodziła się córka mąż nie pomagał nie zajmowal się córka ani nie pomagał w domu. Ok obchodziłam się z nim jak z jajkiem bo przecież chory . Myślałam że to minie . Im córka była większa tym sytuacja się nie poprawiała . Mężowi przeszkadzało nawet to że dziecko bawi się za głośno klockami . Zmienilo się również jego podejście do mnie . Zaczął traktować mnie z góry . Mam prac sprzątać gotowa zajmować się dzieckiem bo przecież On chodzi do pracy musi się wysypiac a ja siedzę w domu i nic nie robię . Na początku myślałam ok przecież to normalnie ale po czasie zaczęłam słyszeć teksty typu że bez niego bym nic nie miała . Że wszystko jest jego że zarabia i to są jego pieniądze więc może wydawać na co chce . Przychodząc z pracy potrafił być zamknięty w pokoju do 19 wyjść zjeść i dalej się zamykać. Czasami nie miałam siły i zapomniałam zrobić obiad więc była awantura że nic nie robię a nawet obiadu nie ma . Później nie jadł przez tydzień . Potrafił powiedzieć że mam nie zmywać makijażu jak bede miała przyjść na seks . Zero pomocy dziękuję przepraszam zero uczuć czułości dobrego słowa. Ja się od niego odsunęłam . Mąż miał czas na wszystko i dla wszystkich tylko nie dla nas . Im córka była większa tym częściej słyszała tatuś jest zmęczony tatuś musi jechać do sklepu tatuś idzie do sąsiada , zaraz przyjdzie sąsiad. Córka jest bardzo inteligentna . Wiele razy pytała dlaczego tatuś nie chce spędzać z nią czasu. Punktem w którym moje serce pękło była sytuacja jak 3 letnia córka mówi tatusiu pobawi się ze mną mąż odpowiedział nie mogę bo idę na dwór jak chcesz to też chodź . Córka poszła usiadła na huśtawce i woła tatusiu tatusiu pohustaj mnie a on odpowiada chyba oszalałaś przecież potrafisz się sama huśtać co mam stać i patrzeć na Ciebie . Córka przybiegła do domu zaczęłyśmy płakać oby dwie i oczywiście pytanie dlaczego tatuś nie chce spędzać ze mną czasu. Nie było wobec dziecka również żadnych uczuć czy jakiego kolwiek większego zainteresowania. Aż w końcu podjęłam decyzję o rozwodzie. Mąż straszyl córkę że ja zabierze . Krzyczał po niej . Córka po jego wyprowadzce bała się z nim wychodzić . Szczerze to nawet za nim nie płakała . Nie chcę z nim zbytnio spędzać czasu . Zresztą on nawet nie wie co może z nią robić . Jak już ją zabiera to zazwyczaj z tekstem że on ma coś do załatwienia i akurat musi to zrobić dzisiaj . Poznal kobietę z dziećmi . Córka się z nimi spotyka ale zawsze po spotkaniu jest zdenerwowana. Mąż narzuca jej swoje zdanie i musi być tak jak on chce z tym żeby było dobrze dla tamtych dzieci . Żeby czuły się dobrze . Jeśli planuje wyjazd najpierw pyta tamtych potem dzwoni do mnie kiedy mówię mu że córka nie ma ochoty zawsze za pretensje że on już tam powiedział co ma teraz zrobić tamte będą źle . Zaczął porównywać ja do tamtej dziewczynki . Bo ona robi to ogląda ta. Córkę ciągle krytykuje . Mówi że zachowuje się okropnie bo nie chciała iść za rękę z tamtą dziewczynka . Mówi że ciągle chodzi nadąsana . Wiele razy rozmawiałam z córką mówiła mi o swoich odczuciach . Nigdy nikomu nie powiedziała nic złego . Ale to że nie chce robić czegoś na co ma ochotę czyni ją zła ? Jej tata twierdzi że powinna iść.na terapię do psychologa . Bo jej zachowanie nie jest normalne.A jakie ma być jak zawsze wszystko było ważniejsze ? I dalej nic się nie zmieniło ? Zachowuje się tak jakby spotkanie z nią było tylko na ,,odbebnic " czy zachowanie mojej córki jest normalne ?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.