Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Marek955

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Marek955's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. A uzyskam ją za darmo? Nie jestem w stanie sobie pozwolić na dodatkowy wydatek. A na nfz czeka się co najmniej pół roku na jedną wizytę...
  2. Witam. Przepraszam że nie jestem w stanie opisać tego w prost. Postaram się to opisać w kilku ogólnych wątkach. Sytuacja jest dla mnie ciężka więc proszę o wyrozumiałość. Miałem ciężkie dzieciństwo. Brak akceptacji wśród rówieśników, gnębienie. Brak pomocy społecznej. Efekt tego jest taki że w moim życiu nie jestem w stanie z nikim rozmawiać o moich problemach. Nie jestem w stanie pójść po pomoc do specjalisty gdyż nie mam zaufania. A cichy głos w głowie odpiera mnie od tej decyzji. Ale problem jest aktualnie inny u mnie. Kilka miesięcy temu zacząłem projekt charytatywny. Z początku sprawiał mi wiele przyjemności. Niestety. Nic nie trwa wiecznie. Osoby które miały mi pomóc wykorzystały i mocno manipulowały. Zorientowałem się że te osoby nigdy nie chciały mi pomóc w momencie eskalacji konfliktu. Te osoby oczerniają mnie i powtarza się sytuacja z dzieciństwa. Gdy byłem gnębiony i zamknąłem się w sobie. Różnica jest jedna której nie rozumiem. Aktualnie kiedy to trwa a osoby próbują mnie zniszczyć, i mimo odsunięcia się od konfliktu oni na siłę go próbują zaognić. Stało się coś czego nie rozumiem. Pojawiły się u mnie : Ataki paniki (co najmniej dwa w trakcie dnia) Huśtawki nastrojów. Myśli samobójcze. I najgorszy z możliwych problemów. Natłok setek myśli. Nie pozwalają mi skupić się na zadaniu i dekotywują mnie do wstania nawet z łóżka. Najgorsze w tych obawach które u siebie zaobserwowałem,że nie rozumiem skąd ta zmiana. Czuje się jak wrak człowieka a myśl że miałbym poprosić o pomoc i obarczyć kogokolwiek moim problem przyprawia mnie o chęć płaczu i dreszcze. Co miałbym zrobić? Czuję się kompletnie zagubiony. Dlatego piszę ten post. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.