Mam zdjęcia których nie potrafię usunąć i co jakiś czas zerkam na jego profil w mediach. Wiem, że kogoś znalazł i jest taki moment w którym jestem z tym pogodzona a czasem jest tak że mnie skręca... Wiem, że on mnie skrzywdził, miał wiele wad i doskonale o tym wiem. A mimo wszystko wciąż wracam do chwil z nim gdy było dobrze.
Obecny partner to dobry człowiek, ale nie ma wielkiej namiętności. Wiem, że on mnie kocha i że stworzylibyśmy wspaniala rodzinę ale nie wiem czy ja mogę poczuć do niego to samo. Szanuje go ale nie czuje przy nim tego co przy tamtym..
Czuje się samotna, zwłaszcza odkąd przeprowadziłam się do partnera (jestem bardzo zżyta z rodzicami i ciężko mi bylo), jednak czuć że żyjemy na innym poziomie (u niego nie ma tylu wygód co w moim domu rodzinnym, można powiedzieć że trochę miałam lepsza sytuacje), ale znoszę to wszystko, czy to nie jest też dowod że mimo wszystko go kocham?