Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

behemoth

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez behemoth

  1. Witam,

    Piszę tutaj z nadzieją na wsparcie po ciężkich przejściach z moja (niestety) druga połówka.

    Od ponad roku bylem z dziewczyną która wydawała Mi się najwieksza miloscia mojego zycia i wszystko było przecudowne.

    Od okola miesiąca zacząłem podejrzewać ja o zdradę, najpierw przez telefon którego używała do kontaktowania się z kimś i uprawiania cyber seksu a później bylo juz po calosci. Podejrzenia zaczęły się kiedy jej grafik troszkę się zmienił i nie była już taka jak przez caly zwiazek. Z początku nie dowierzałem w to co się dzieje kiedykolwiek probowalem ja konfrontować faktami dosłownie złapana za rękę ona wszystkiego się wypierała i obracała kota ogonem. W momencie kiedy zlapalem ja w srodku nocy masturbujaca sie do telefonu z jakims facetem na drugim koncu ona obrocila to ze to ja ja szpieguje ( 4 rano jej nie ma w lozku kilka dni pod rzad najpierw myslalem ze poszla do toalety ale jak widac mylilem sie) wiec rano zaprosila cala rodzine i opowiadala wszystkie rzeczy z naszego zwiazku wlacznie z tymi intymnymi gdzie naturalnie ona byla ofiara a ja bylem ten najgorszy. Kiedykolwiek ja konfrontowalem to odwracala sytuacje mowiac ze to napewno ja mam kogos juz i chce to wszystko zepsuć bo sobie zaplanowalem cos innego. Jej ciagle gry i przeskakiwanie z dobrego humoru na zly i odwrotnie..wszystko ze wzgledu na to ze chciala kontrolowac wszystko! Kiedy mowilem jej ze wiem o jej zdradach ona wysylala mnie do seksuologa bo mam zaburzenia itp. To byl poprostu koszmar! Wielokrotnie się rozstawaliśmy a ja przez to ze tak bardzo bylem zakochany ciagle wracałem. Jakies 3 dni temu napatoszylem się na video na YouTube o ludziach narcystycznych.

    Kiedy pokolei ogladalem filmiki Pani Psycholog kazda rzecz jaka powiedziala odbijała się na moim zyciu. Kropka w kropkę tę same schematy! Naprawde myslalem ze oszaleje.

    Osoba ktora pokochalem naprawde nie istnieje a była to jedynie maska która była taka jak ja sobie wymarzyłem a pod spodem kryje się ktoś totalnie inny!

    Dowiedziałem się że osoby narcystyczne nie odczuwają empatii i wiele innych rzeczy.

    Wszystko zaczęło do mnie dochodzić i jestem wdzięczny swoim przeczuciom ze udało Mi się z nią rozstac.

    Nie jest to jednak koniec historii ze względu na to ze ona nadal proboje mnie wciągnąć spowrotem różnymi sposobami i kontaktuję się z moją rodziną mówiąc ze sie o mnie martwi bo ze mną niedobrze..a jest to jedna z taktyk manipulacyjnych narcyza!

    Odszedłem na swoich warunkach a oznacza to jedna rzecz..ze ona nie odpusci bo nie poszło po jej planie i nie ona kontrolowała moje odejście.

    Jest to jedna z niewielu rzeczy jakich narcyz nienawidzi...być poza kontrola.

    Kiedy odchodziłem od niej pierwszy raz obróciła to w taki sposób ze to ona mnie wywala z domu a nie ja odchodzę. Następnie po 2 dniach pisala ze mnie kocha i zebym wrocil i tak w kółko.

    Ciagle bylem w jej teatrzyku.

    Oglądając i ucząc się więcej o narcyzmie u ludzi dowiedziałem się również ze narcyz przez swoje życie może być w małżeństwie i być singlem w tym samym czasie ponieważ w małżeństwie będzie za maska a singlem jest ta osoba pod spodem.

    Ciagle utrzymują kontakt z innymi osobami aby w przypadku kiedy skończą z jednym (w tym wypadku ja) mają już druga osobę na haczyku ponieważ potrzebują ciągłej uwagi i nienawidzą samotności!

    Piszę ponieważ mimo ze udało mi się uciec w czasie kiedy moja samoocena nie została zniszczona całkowicie lecz chciałbym porozmawiac z kimś kto może pomóc z rozwiązaniem tego problemu oraz poradzić jak radzić sobie z tym wszystkim!

     

    Pozdrawiam.

     

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.