Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Nacia140222

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Nacia140222's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam, przychodzę do Państwa z problemem jakim jest ucieczka mojej rodzonej 18' letniej siostry z domu. Zacznę od początku, siostra od zawsze była "problemowa", w jej życiu działo się tyle że aż ciężko to wszystko opisać. Ogółem w jej życiu pojawiły się narkotyki, dziwni " partnerzy" którzy również nie mieli dobrej opinni. Jesteśmy normalną rodziną, niczego nigdy nam nie brakowało. Jej jednak dużo w Nas wszystkich nie pasowało, cięgle do wszystkich narzekała jacy to jesteśmy " najgorsi " bo Mama nie chce jej nigdzie puszczać, choć te zakazy wynikały ciągle z tego co wyprawiała, ciągle kłamstwa które potrafiła wymyślić w ciągu sekundy. Ja z najmłodsza siostrą, mamy zupełnie inne charaktery niż Ona, nie twierdzę że idealne. Ale przejdźmy do szczegółów. Moja siostra która w marcu skończyła 18 lat, wchodząc w dorosłe poznała mężczyznę który przyjechał na święta Wielkanocne w nasze strony do swojej rodziny ( ten Pan pochodzi z Kołobrzegu) ma 34 lata, więc po 1 jest między nimi ogromną różnica wieku. W czerwcu przyjechał do mojej siostry, i tak ją omamił że bez niczego zupełnie uciekła z domu. Tak to był początek czerwca, więc miesiąc nie było jej w szkole. Siostra uczęszcza do małego miasteczka, do Liceum. Aby zdać do 4 klasy LO musiał się wstawić jej wychowawca, wraz z nauczycielem j.polskiego, którzy wyprosili Dyrektora o to aby dał jej promocje do tej ostatniej klasy, udało im się. Przed 2 misiece wakacji siostra miała z nami kontakt, 3 razy wróciła do domu. 2 razy - twierdząc że nie chce już być z tym mężczyzna, opowiadając jak jej nie szanuje, jakie testy w jej kierunku są do niej rzucane, robiliśmy wszystko żeby uchylić jej nieba i została w domu, jednak już 3 razy wybrała jego i to po 3/2 dniach spędzonych w domu. Jest ro człowiek moim zdaniem psychiczny, który ja sobie zakręcił wokół palca, obiecał jej że załatwi jej szkole, teraz nagle nie zrobi tego ponieważ twierdzi że nie ma nigdzie miejsc i oczywiście jest to NASZA WINA. Wyzwiska kierowane ciągle w moją stronę oraz moich rodziców często również się zdarzały... Łzy za nią wylewane były już nie raz... Groźby, prośby nic do niej nie dociera. Po ostatnim razie jak wróciła do domu i po 2 dniach znów uciekła do niego , nie utrzymuje z nami kontaktu. Naprawdę próbowaliśmy już wszystkiego, rozmową, chcelismy ją zapisać do psychologa, zgadzała się z nami ciągle dl momentu aż nie zadzwonił do niej nie naobiecywal znów " gruszek na wierzbie". Jedyna osoba z którą moja siostra utrzymuje kontakt jest żona naszego ciotecznego brata. Wiemy od nien również że ten mężczyzna próbuje podnosić już reke na moją siostrę, ubliża jej tekstami " ty kur**, ty dziwk* itp." Ten mezczyna ciagle pokazuje to ze jest bezkarny i ze skoro ma pieniadze to wszytsko mu wolno. Wolno grozic nam, grozic naszej siostrze, bo to wyglada tak jakby ona byla czyms zastraszana...Proszę niech ktoś pomoże i wymyśli co możemy w tej chorej sytuacji zrobić??? Jesteśmy już naprawdę wykończeni psychicznie....
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.