Dzień dobry, mam na imię Arek, tydzień temu skończyłem 26 lat. Mam podejrzenie, że borykam się z nadmierną wrażliwością i uczuciowoscia co wpłynęło na mój związek. Moja dziewczyna po jakimś czasie bała się cokolwiek mi powiedzieć przez co dystansowała się, nie mogła przekazać mi również swoich problemów w obawie o moje uczuciowe reakcje. Sam przez to wszystko uważam się za beznadziejnego, zamartwiam się. Boje się również odrzucenia, kiedy dziewczyna ma zły humor od razu to zauważam i przypuszczam, że może to być przeze mnie co mocno ją irytuje bo wcale tak nie jest. Dostałem od niej ostatnią szansę, chce się dla niej zmienić bo nie czułem i nie kochałem nigdy nikogo, potrzebuje jedynie pomocy.