Wiem że tytuł wydaje się blachy i może dla kogoś ta sytuacja również. Otóż spotykam się z pewnym chłopakiem od roku. Jest dla mnie bardzo dobry, opiekuńczy, troskliwy i słucha moich potrzeb. Po 3 latach w toksycznym związku jest to dla mnie ogromną przepaść. Moja mama obecnego związku od początku nie akceptowała ponieważ mój chłopak nie ma wykształcenia i jest dość zamknięty w sobie co nie zrobiło na niej dobrego wrażenia. Robiła mi awantury o spotkania z nim, codziennie wypytywała mnie co w nim widzę. W końcu sama uznałam że może faktycznie do siebie nie pasujemy, nie dlatego że przeszkadza mi jego wykształcenie, lecz nie mamy zbyt wielu wspólnych tematów, inny tryb życia, zainteresowania.
Obecnie moja mama od pół roku myśli że się z nim nie spotykam, rodzina również.
Czuje się okropnie i chciałabym poprostu to zakończyć ten związek. Napawa mnie to straszna panika, że sobie nie poradzę. Czuje się strasznie z tym że oszukiwałam rodzinę i chłopaka. Jest bardzo dobrym człowiekiem i nie zasługuje na to żeby go skrzywdzić, a ja do tego go oszukiwałam. Nie wiem co miałabym mu powiedzieć. Sądzę się do siebie nie pasujemy ale nasze relacje mimo to są bardzo dobre. Nigdy się nie pokłóciliśmy. To będzie dla niego szok i ogólny cios.
To nie pierwszy raz gdy jestem uwikłana we własne kłamstwa. Mama bardzo mocno narzuca mi swoje zdanie a ja ją okłamałaś żeby poczuć się wartościową i kochana. Wiem że to głupie ale nie chciałam nikogo skrzywdzić.
Dodam że mam 23 lata
