Witam. Mój były mąż zaproponował, że powinniśmy wyjechać z naszą 4-córką na krótki wyjazd wspólnie. Zaproponował wyjazd do zoo na weekend latem (gdzie jedzie się autem 4 h w jedną stronę) , i uważa że to będzie dla niej dobre jeśli będzie mogła zrobić coś fajnego wspólnie z obojgiem rodziców. Z jednej strony się zgadzam, ale z drugiej strony obawiam się czy to dobry pomysł. Czy nie namiesza jej tym w głowie? Czy nie sprawi że będzie chciała mieć tak na codzień, albo żebyśmy się zeszli (co jest nieaktualne)? Mi będzie dziwnie z nim gdzieś jechać, ale jestem skłonna to zrobić dla dobra dziecka, jeśli to faktycznie dla niej dobre... Zaczęliśmy separację 2 lata temu i jesteśmy rok po rozwodzie, dzielimy się opieka 50/50. Córka nie pamięta czasów gdy byliśmy razem, ale czasem mówi że chciałaby być z mamą i z tatą jednocześnie, więc pewnie byłaby szczęśliwa. Ja natomiast trzymam się na dystans od exa i ograniczam nasze spotkania i rozmowy do minimum. Proszę o radę co jest w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem
