Rastu
-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Sklep
Pliki
Kalendarz
Artykuły
Blogi
Posty napisane przez Rastu
-
-
Więc najlepiej odpuścić tą relacje ? Na obecną chwilę nie widzę w tym żadnego happy endu. A co do rodziny to zwykła normalna , nie było tam żadnego rodzaju przemocy. Jedynie rodzice od zawsze byli nastawieni na zarabianie pieniędzy i pracę a dzieci miały wolną rękę w działaniach partnerskich.
-
Witam.
Od pewnego czasu mam problem z partnerką , próbuje rozgryźć jej intencje i jaka tak naprawdę ma osobowość.
Bardzo często:
- Robi tak zwane psychotesty (sprawdza mnie na różnych płaszczyznach jak zareaguje , czy się wkurze, zirytuje, nie zrobi to na mnie wrażenia) przykładem może być np. wmawianie o zdradzie.
- Bardzo często znika na kilka dni, kontakt z nią w tym czasie jest trudny i na wszystko reaguje obojętnością (mówiąc mi że ma taki okres że musi odpocząć od faceta) przeważnie 2 razy w miesiącu.
- Zaczyna konwersacje wtedy gdy czegoś potrzebuje , jak nie ma żadnego celu to kontakt jest ograniczony i oschły bez jakichkolwiek emocji.
- Bez przerwy wypomina mi moją ex (jak mi się nie podoba to mogę do niej wrócić) zerwałem z nią przez jej nasisk na moją osobę i usilne próby odbicia mnie.
- W momencie spotkania często trzyma dystans fizyczny, wkurza się jak się na nią dłużej popatrzę , czy chce ją przytulić dłużej. Wtedy zaczyna być opryskliwa.(Przed nami była z związku z facetem który znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie w okresie 5 lat)
Na co to wam wygląda ? I czy jest sens dalej o to walczyć bo to się pogarsza coraz głębiej każdego miesiąca, próby pomocy zawsze kończą się klapą (ona nie chce sama z tym walczyć)Pozdrawiam
Problemy po rozstaniu
w Rozstania, rozwody, żałoba
Napisano
Witam.
Sprawa wygląda następująco.
Znam pewną kobietę od 7 lat , ostatni rok był przełomowy dla mnie ponieważ zaczęliśmy się spotykać. Trwało to raptem 3/4 miesiące, po czym ona stwierdziła że nie wie czego chce , narazie tego nie chcę i nie jest na to gotowa ale wie że i tak będziemy razem.
Ona ma 23 lata jest w trakcie rozwodu i 4 letnie dziecko ja 28 lat.
Zaczęła stosować na mnie to że znikała i pojawiała się co jakiś czas (gdy się pojawiała to robiła za każdym razem nadzieję mówiąc że i tak będziemy razem czy że nadal nie jestem jej obojętny) i znikała bez słowa, ostatnio przestała się oddzywac. Nie odpowie na żadną zaczepkę, zablokowała mój nr telefonu (żebym nie mógł do niej dzwonić i nie jest to pierwszy raz) miałem moment w którym zapytałem jej wprost czy mam odejść czy zostać i też nie dostałem żadnej odpowiedzi.
Jak się ze mną rozstała zaczęła coraz mocniej dbać o siebie( zabiegi kosmetyczne/powiększanie ust/spotkania z nowo poznanymi facetami w różnym wieku)
Powiedziała mi kiedyś co jej we mnie przeszkadza i to naprawiłem żeby poprawić relacje ,lecz było dobrze tylko chwilę.
(Ja wiem że to moja decyzja jak postąpię ale chcę znać zdanie innych osób)
Moje pytanie jest takie:
Czy widać w tym opisie to że jej totalnie na niczym nie zależy ? Czy robi to żeby mnie utrzymać obok wyrazie wu? Jak takie kolo zapasowe
Próbowałem przejść to z psychoterapeutą ale za każdym razem jak miałem spotkanie to ona w tym czasie się pojawiała i wszystko znów się waliło.
Dziękuję z góry za wasze wypowiedzi
Pozdrawiam