Witajcie,
Mam problem w związku z nadmierną uwagą i chęcią pomocy mojego partnera w stosunku do swojej bratowej. Z moim facetem mieszkamy oddzielnie, mamy 9 miesięczną córeczkę. On mieszka z chorą mamą, bratem i jego rodzina. Ostatnio pojechałam z córką do nich, spędzić czas razem. A on w tym czasie poszedł do bratowej bo nie mogła uśpić dziecka swojego 7 mcznego. Wziął ta bratanicę na spacer, żeby bratowa sobie odpoczęła. Jest na każde jej zawołanie. Pomaga jej w podwozkach starszej córki do przedszkola, podczas gdy ja z córcia na niego czekamy... On bardziej angażuje się w rodzine brata, nie przyjeżdża do nas. Widzimy się tylko wtedy kiedy my chcemy go zobaczyć, on sie tłumaczy że ma chora mame i musi być przy niej. A mnie dręczą myśli, że on siedzi z bratowa pomaga jej podczas gdy jego córka wychowuje się bez ojca...