Dzień dobry:(
Mój problem rozpoczął się jak zamieszkałam na studiach z koleżanką z roku. Niezbyt się dogadywałyśmy (nie znałam jej wcześniej) i na przestrzeni kilku miesięcy przez różne wydarzenia, zwykła niechęć zamieniła się w nienawiść. Wyprowadziłam się od niej i nie musiałam już jej zbyt często widywać, bo całe szczęście byłyśmy w innych grupach.
Zaczął się nowy semestr i wylądowałam w nowej grupie, z nią i większością jej koleżanek, które zdążyła już zniechęcić do mnie. Vice versa, w mojej grupie również za nią nikt nie przepadał, ale tylko kilka osób jest w nowej grupie ze mną. Zmiany grupy, niestety, są niemożliwe.
Bardzo się boję, że zaczną mnie nękać czy w jakikolwiek inny sposób uprzykrzać życie. Od tygodnia chodzę sparaliżowana strachem.
Chciałabym Was prosić o radę - jak radzić sobie z osobą do której żywimy niechęć tak, żeby samemu nie zwariować. Ewentualnie jak radzić sobie z nękaniem na studiach:(
Dziękuje za odpowiedzi, życzę Wam miłego dnia:(
