marcepan95

38 minut temu, turkuć_podjadek napisał:

Hej

To może być fobia społeczna wyrośnięta/wyrosła z depresji.

Tak

Proponuję zmienić lekarza albo zacząć z nim szczerze rozmawiać, jeśli jeszcze tego nie robiłaś. Czy to jest lekarz, który tylko wypisuje recepty?

Ten lekarz jest psychiatrą ,zawsze szczerze mówiłam z jakimi problemami przychodzę . Przepisał mi lek na depresję Cital (doraźnie) oraz lek Alpragen na stany lękowe też doraźnie . Na ostatniej wizycie u psychiatry gdy poruszyłam temat  terapii grupowej powiedziała mi lekarka że jak chce iść na terapię to żebym szukała na własną rękę ,0 wsparcia . Jeszcze się mnie zapytała ta lekarka czy ma mi wypisać leki . Nie wiem co mam o tym myśleć ,ale podejście tej pani dr niezbyt mi się podoba .

Ja na depresję się leczę tylko nie mogę sobie poradzić z problemem który zaczął się 3 lata temu . Nie wiem jak pozbyć się uczucia że ktoś mnie obserwuje to mi sprawia problem ,a nie depresja . 

Witam jestem bezrobotną matką 26 lat .

W wieku 18 lat (8 lat temu ) zdiagnozowano u mnie depresję i stany lękowe (lekarz przypuszcza że mam je od dziecka) Od 3 lat mam problem by rozmawiać z ludźmi twarzą w twarz,próbuje uciskać przed ludźmi (nie wychodząc z domu) ,jak już wychodzę z domu to muszę słuchać muzyki by nie myśleć o tym że jestem w śród obcych ludzi. Jak nie mam słuchawek to mam wrażenie że ludzie się na mnie patrzą (czuje się obserwowana ) . Przez ten lęk mam problemy ze znalezieniem pracy . Nie radzę sobie z tym problemem .Bardzo rzadko wychodzę z domu (prawie wcale) . 

Co to może być ? 

Czy to jest uleczalne ?

Jak poradzić sobie z tym problemem ?