Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Natalkaxxx

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Natalkaxxx

  1. Cześć, mam 19 lat

    Moja historia rozpoczęła się w szkole podstawowej. W kasie nie miałam wcale przyjaciół, koledzy i koleżanki z klasy mnie nie akceptowali bo byłam z biedniejszej rodziny np. nie dotykali przedmiotów których ja używałam, dotykałam mówiąc że się zakażą. W nauce nie byłam najlepsza od wychowawcy słyszałam że ty niczego się nie nauczysz. 

    W domu tag że nie było za wesoło. Mój ojciec od kiedy pamiętam gdy wracał z pracy to tak jak by go nie było, a gdy coś było nie po jego myśli to się wydzierał, wyzywał od najgorszych np."nic nie myśliće nic nie potraficie" na mnie, moje rodzeństwo starsze i moją mamę, a gdy wypił zawsze szukał jakiegoś powodu nawet najmniejszego aby zrobić awanturę. 

    W gimnazjum powtarzał ciągłe że jestem za gruba. Stres pierwszo zajadałam słodyczami fast wodami.  Zaczełam sobie wmawiać że jestem do niczego, że nic nie potrafię, nie myślę, jestem gruba brzydka. 

    Rozpoczełam szkołę średnią, w której starałam się mieć jak najlepsze stopnie a gdy się nie udaje dołuje się jeszcze bardziej.

    Jestem w klasie maturalnej i rozpoczęłam  kurs prawa jazdy. Zauważyłam że nie dam rady niczego nowego się nauczyć, nikomu zaufać, a czasami jak bym się cofała w rozwoju, albo na kilka sekund się odcinała zawieszała i jak by mi coś blokowało myślenie i wyobraźnię. Nie potrafię się odprężyć, wyluzować zrelaksować.  

    Proszę bardzo o pomoc i od czego powinnam zacząć moją zmianę? 

  2. Cześć, mam 19 lat

    Moja historia rozpoczęła się w szkole podstawowej. W kasie nie miałam wcale przyjaciół, koledzy i koleżanki z klasy mnie nie akceptowali bo byłam z biedniejszej rodziny np. nie dotykali przedmiotów których ja używałam, dotykałam mówiąc że się zakażą. W nauce nie byłam najlepsza od wychowawcy słyszałam że ty niczego się nie nauczysz. 

    W domu tag że nie było za wesoło. Mój ojciec od kiedy pamiętam gdy wracał z pracy to tak jak by go nie było, a gdy coś było nie po jego myśli to się wydzierał, wyzywał od najgorszych np."nic nie myśliće nic nie potraficie" na mnie, moje rodzeństwo starsze i moją mamę, a gdy wypił zawsze szukał jakiegoś powodu nawet najmniejszego aby zrobić awanturę. 

    W gimnazjum powtarzał ciągłe że jestem za gruba. Stres pierwszo zajadałam słodyczami fast wodami.  Zaczełam sobie wmawiać że jestem do niczego, że nic nie potrafię, nie myślę, jestem gruba brzydka. 

    Rozpoczełam szkołę średnią, w której starałam się mieć jak najlepsze stopnie a gdy się nie udaje dołuje się jeszcze bardziej.

    Jestem w klasie maturalnej i rozpoczęłam  kurs prawa jazdy. Zauważyłam że nie dam rady niczego nowego się nauczyć, nikomu zaufać, a czasami jak bym się cofała w rozwoju, albo na kilka sekund się odcinała zawieszała i jak by mi coś blokowało myślenie i wyobraźnię. Nie potrafię się odprężyć, wyluzować zrelaksować.  

    Proszę bardzo o pomoc i od czego powinnam zacząć moją zmianę? 

    • Smuci mnie to 1
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.