Witam, jestem 22 letnią kobietą. Od pół roku borykam się z pogorszonym stanem zdrowia. Objawia się to zawrotami głowy, bólem głowy, wiecznym zmęczeniem, kołataniem serca, szumami usznymi, ciągle napiętymi mięśniami. Dokucza mi to do tego stopnia, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Cały czas diagnozuję się u różnych specjalistów, natomiast nadal nic nie jest jasne. Paraliżuje mnie strach, że jestem chora na coś poważnego, strach, że umrę lub będzie przede mną długie, męczące leczenie. Boję się prowadzić samochód, chodzić do pracy, czy po prostu wykonywać zwykłe codziennie czynności. Kilkanaście razy na dobę mierzę ciśnienie, sprawdzam puls czy moje serce bije prawidłowo. Od początku roku miałam dużo stresu związanego z chorobą babci, niepewną pracą oraz obsesyjnym pragnieniem zajścia w ciążę. Ostatnio lekarz zaproponował poszukanie pomocy u psychiatry. Czy objawy, które mam mogą świadczyć o nerwicy lękowej? Przyznam, że coraz mniej radzę sobie z lękiem o swoje zdrowie i życie. Z góry dziękuję za odpowiedź oraz wyrozumiałość.
Nerwica lękowa a objawy somatyczne
w Zaburzenia lękowe
Napisano
Witam, jestem 22 letnią kobietą. Od pół roku borykam się z pogorszonym stanem zdrowia. Objawia się to zawrotami głowy, bólem głowy, wiecznym zmęczeniem, kołataniem serca, szumami usznymi, ciągle napiętymi mięśniami. Dokucza mi to do tego stopnia, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Cały czas diagnozuję się u różnych specjalistów, natomiast nadal nic nie jest jasne. Paraliżuje mnie strach, że jestem chora na coś poważnego, strach, że umrę lub będzie przede mną długie, męczące leczenie. Boję się prowadzić samochód, chodzić do pracy, czy po prostu wykonywać zwykłe codziennie czynności. Kilkanaście razy na dobę mierzę ciśnienie, sprawdzam puls czy moje serce bije prawidłowo. Od początku roku miałam dużo stresu związanego z chorobą babci, niepewną pracą oraz obsesyjnym pragnieniem zajścia w ciążę. Ostatnio lekarz zaproponował poszukanie pomocy u psychiatry. Czy objawy, które mam mogą świadczyć o nerwicy lękowej? Przyznam, że coraz mniej radzę sobie z lękiem o swoje zdrowie i życie. Z góry dziękuję za odpowiedź oraz wyrozumiałość.