justek0901
-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Sklep
Pliki
Kalendarz
Artykuły
Blogi
Posty napisane przez justek0901
-
-
Witam wszystkich,
Jestem 28 letnia kobietą, która zmaga się z problemem toksycznej matki.Od kiedy pamiętam zawsze mama ode mnie coś oczekiwała, wymagała, wiecznie widziała we mnie same złe rzeczy.Jak nie mogłam znaleźć pracy, siedziałam w domu, zajmowałam się sprzątaniem i gotowaniem, ta po pracy potrafiła wrócić i powiedzieć że tak to sama może posprzątać ...Jak zaczęło mi się w życiu układać, poznałam wspaniałego mężczyznę to ta wszędzie widziała, że on mnie zdradza albo potrafiła mi powiedzieć, że z takim charakterem jak ja nikt nie będzie mnie chciał.Podczas spotkań rodzinnych zawsze następuje moment w którym musi się o coś przyczepić, coś skrytykować. Ja podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie i zazwyczaj kończy się do płaczem z mojej strony bo nie wytrzymuję już tego psychicznie.Wiele razy już z mama rozmawiałam że nie możemy tak żyć. Proponowałam jej terapię ale kończyło to się awanturą że robię z niej chora psychicznie osobę. Chciałabym z nią żyć dobrze ale wiem że się nie da. Mama nie chce od innych pomocy, ja próbowałam się odciąć od niej i było ok. Byłam spokojna psychicznie i naprawdę dobrze się czułam ale wymiękłam po miesiącu. Było wtedy lepiej ale nie na długo... Ja bym chciała po prostu mieć spokój w głowie że nie będę wiecznie miała zmartwień spowodowanych jej zachowaniem.Jestem tak wyprana emocjonalnie przez nią, że spotykam się z nią raczej z obowiązku, że jest moją mamą a nie z przyjemności.Proszę o pomoc jak poradzić sobie z powyższą sytuacją, bo nie jestem w stanie iść z tym dalej w życiu, nie mogę cieszyć się w pełni. -
Witam,Jestem 28 letnia kobietą, która zmaga się z problemem toksycznej matki.Od kiedy pamiętam zawsze mama ode mnie coś oczekiwała, wymagała, wiecznie widziała we mnie same złe rzeczy.Jak nie mogłam znaleźć pracy, siedziałam w domu, zajmowałam się sprzątaniem i gotowaniem, ta po pracy potrafiła wrócić i powiedzieć że tak to sama może posprzątać ...Jak zaczęło mi się w życiu układać, poznałam wspaniałego mężczyznę to ta wszędzie widziała, że on mnie zdradza albo potrafiła mi powiedzieć, że z takim charakterem jak ja nikt nie będzie mnie chciał.Podczas spotkań rodzinnych zawsze następuje moment w którym musi się o coś przyczepić, coś skrytykować. Ja podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie i zazwyczaj kończy się do płaczem z mojej strony bo nie wytrzymuję już tego psychicznie.Wiele razy już z mama rozmawiałam że nie możemy tak żyć. Proponowałam jej terapię ale kończyło to się awanturą że robię z niej chora psychicznie osobę. Chciałabym z nią żyć dobrze ale wiem że się nie da. Mama nie chce od innych pomocy, ja próbowałam się odciąć od niej i było ok. Byłam spokojna psychicznie i naprawdę dobrze się czułam ale wymiękłam po miesiącu. Było wtedy lepiej ale nie na długo... Ja bym chciała po prostu mieć spokój w głowie że nie będę wiecznie miała zmartwień spowodowanych jej zachowaniem.Jestem tak wyprana emocjonalnie przez nią, że spotykam się z nią raczej z obowiązku, że jest moją mamą a nie z przyjemności.Proszę o pomoc jak poradzić sobie z powyższą sytuacją, bo nie jestem w stanie iść z tym dalej w życiu, nie mogę cieszyć się w pełni.
Jak żyć dalej szczęśliwie
w Niełatwe przejścia
Napisano
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Muszę stawić czoła wielkiemu problemowi a faktycznie z moją asertywnością w tej sprawie jest ciężko.
Zdecyduję się na terapię, ale czy mogłaby mi Pani polecić dobrą książkę która będzie mogła by również w tym pomóc?
Pozdrawiam