kopytko13
-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Sklep
Pliki
Kalendarz
Artykuły
Blogi
Posty napisane przez kopytko13
-
-
Dziś się spotkali. Przyjaciółka chciała z nim porozmawiać na temat tego jego zakochania. A ja jestem zazdrosna. Dziś nie mogę sobie znaleźć miejsca. Z nim boję się pisać bo dowiedziałam że się wysyła jej screeny naszych rozmów. Nie mam do niego zaufania jak kiedyś.
Jestem ciekawa jak będzie ich relacja wyglądała teraz po ich spotkaniu i wyjaśnieniu. Może za dużo oczekuje? Może nie zmieni się nic i nadal będzie tak jak jest? Mi już zaczyna być wszystko jedno. Ale chyba najbardziej szkoda mi jej męża bo zamiast spędzać z nim czas ona albo wisi na tel albo ciągle pisze.
-
Dziękuję. Po wygadaniu się jest mi łatwiej.
Mam nadzieję że uda mi się nie stracić żadnego z nich
-
10 godzin temu, Kolezanka. napisał:
Swoja droga wierzysz, ze uda sie uratowac kontakt. Jednak z kim chcesz ten kontakt utrzymywac? Jesli oni obydwoje zerwia ze soba kontakt, mozesz miec przeciez znow przyjaciela i przyjaciole. Nie musicie sie spotykac we trojke.
Staram się go odbudować. Mam nadzieję że się uda. Chciałabym mieć ich oboje.. Za miesiąc jedziemy na wakacje we czwórkę czyli ja przyjaciel przyjaciółka i jej mąż. Mam nadzieję że do tego czasu uda im się porozmawiać bo przyjaciółce bardo zależy by porozmawiać z nim twarzą w twarz bo dla niej to ciężka sytuacja. Lubi go. Lubi z nim rozmawiać i pisać.
-
10 godzin temu, Kolezanka. napisał:
Moze delikatnie mu zasugeruj, albo delikatnie zadaj pytanie, czy jest.pewien ze chce sie znow wpakowac w zwiazek z mezatka?
Jesli.z przyjaciolka masz taki dobry konakt, jej tez bym zasugerowala, zeby przerwala to poki nie jest za pozno. Dla swojego.dobra i waszego przyjaciela.
On chce tego z pełną świadomością. Przyjaciółka uważa że to nie możliwe że jest w niej zakochany a bardziej zafascynowany jej osobą. Mówiłam że może powinna go zdystansować ale uważa że to będzie jeszcze gorsze.
-
Ma męża i doskonale o tym wie. Poznał go kiedyś gdy przyjechał. Jemu w ogóle to nie przeszkadza. Jestem trochę zazdrosna. Ostatni rok był dla niego ciężki bo rozstał się z długoletnią partnerką która również miała męża. Bardzo to przeżył i długo nie mógł się pozbierać. Wiem że oni muszą załatwić to między sobą bo przyjaciółka mu do końca nie wierzy że po tak krótkim czasie się zakochał. Wiem że do momentu gdy nie porozmawiają w cztery oczy na temat tej sytuacji będzie różnie. Ciągle mam nadzieję że uda nam się uratować ten kontakt.
-
Nie radzę sobie z emocjami. Mój przyjaciel zakochał się mojej przyjaciółce. Poznali się przeze mnie. Wszystko byłoby w porządku ale ona jest zajęta. Przez to nie wiem jak mam z nim rozmawiać. Nie mogę mu powiedzieć, że na pewno będą szczęśliwi. Nie mogę bo nie chce go okłamywać. Chciałabym być wsparciem dla obojga z nich ale nie potrafię. Nie mam odwagi napisać zadzwonić i porozmawiać na ten temat bo boję się że powiem coś co mu da nadzieję bo wie że z tą dziewczyną pracuje.
Piszemy wspólnie we troje ale ja nie daje rady czasami jak wdadzą się w dyskusje ja się wyłączam. Nie chce też opuścić tej grupy bo dla przyjaciółki jest ważna, dla mnie też taka się stała to jedyny kontakt jaki mam z nim. No i kolejny problem kiedyś potrafiliśmy gadać godzinami teraz to się zmieniło. Potrzebuje kogoś komu mogłabym to powiedzieć wygadać się.
Tudna sytuacja
w Niełatwe przejścia
Napisano
Może to dobre rozwiązanie zacząć być obok? Przecież jeśli któreś będzie chciało to się odezwie ...
Nie chce się czuć jakbym się narzucała.
Będę musiała po pracować nad złością, bo zaczyna być coraz gorzej. Ale czy graniczenie kontaktów to dobra decyzja?