Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

julkajj

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez julkajj

  1. Dzień dobry, Proszę o poradę. Mój syn (1 września skończy 6 lat) od dobrych kilu tygodni w przedszkolu wprowadza się w stan histerii - zero łez tylko krzyk. Punktem zapalnym jest np. że nie chce iść z placu zabaw jak mają wyjście, lub zbierać zabawek. Ogólnie takie zachowanie pojawia się w momencie zwrócenia mu uwagi lub niepozwalania na coś. Jest to o tyle uciążliwe, że Panie nie potrafią go uspokoić ani okiełznać (my w domu też nie) to dzwonią i musimy zrywać się z pracy, żeby go uspokoić. My odbieramy to jako próba wymuszenia zabrania go do domu- czego nie robimy, bo jak powiemy, że musimy wracać do pracy, bo nie będziemy mieli pieniędzy to się uspokaja. Od razu nadmienię, że w domu mamy ten sam problem- jeśli wyda mu się polecenie, że trzeba iść spać, kąpać się , umyć zęby to albo przeciąga to albo dostaje histerii. Problemem jest fakt , że nie wiemy jak reagować ( a mamy w domu jeszcze córkę 4 lata, która chodzi z nim do grupy i nie ma problemu). Jak się źle zachowuje to ma konsekwencje - szlaban ma już na komputer, na telefon( a strasznie mu na tym zależy bo ma to bardzo, bardzo ograniczone). Syn dodatkowo uwielbia konie. Obiecaliśmy mu, że jeśli ładnie się będzie zachowywał nie ma problemu. Był w sobotę bardzo się cieszył, a dziś w poniedziałek telefon. Może my coś źle robimy? Może system kar i nagród nie są słuszne? Oczywiście rozmawiamy z nim dużo. Martwi mnie jednak, że on nigdy nie powie mamo wiem źle zrobiłem tylko dopatruje się w tym tylko swojej krzywdy - bo się złościsz. bo mam szlaban. Nie bijemy naszych dzieci, nie stosuję klapsów, rozmawiamy, dajemy konsekwencje ,ale to wszystko na nic...ewidentnie próbuje nami rządzić...Czy ktoś może coś poradzić?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.