Nie chce mnie już ranić bo zaraz po ślubie zaczął mnie bić. Kilka razy doszło do rękoczynów ale od kilku lat już mnie nie bije. Ja mu wybaczyłam ale on teraz nagle jakby się ocknął że nie potrafi sobie tego wybaczyć nie chce tego powtórzyć a śnią mu się dziwne sny że mnie udusza.
Jeszcze dodam że codziennie robi mi kanapki do pracy chociaż ma dwie godziny później do pracy niż ja. Martwi się o nie dawno nogę skręcona itp. dlatego dziwi mnie że teraz chce odejsc.
Jesteśmy za granicą i nie spotkałam się tutaj z taką formą pomocy jeszcze.