Witam jestem mężczyzną w wieku 25 lat. Zawsze miałem problem z rozmowa, i właśnie przez nią a raczej jej brak straciłem ukochaną osobę z którą byłem dwa lata. Problem jest tego typu że moja wybranka uważa że przez te dwa lata ona nic o mnie nie wie, że nie rozmawiamy ze sobą. Od mojej strony tak to nie wygląda wie o mnie dużo, ale wiem że mam z tym problem. Mówi mi że nie wie nic o mojej przeszłości a ja zwyczajnie nie wiem co mam jej powiedzieć. Nie potrafię mówić o uczuciach, ciężko mi nawet opisać ten problem ale wkoncu chce coś z tym zrobić bo gdy ja stracę przestanie mi już zależeć na wszystkim innym.