Hej. Podupadłam na psychice. Mam 21 lat i od 3/4 miesięcy moje życie wyglada zupełnie inaczej, nie cieszą mnie rzeczy, które cieszyły kiedyś, stałam się leniwa, źle wypowiedziane zdanie do mnie sprawia, że dostaje ataku złości z którym próbuje walczyć, ale zdążyły się już sytuacje, że jakaś rzecz napotkana na drodze wyładowała na ziemi, potrafię spać po 12 godzin i dalej czuć zmęczenie, od dwóch miesięcy nie mam miesiączki, myśli samobójcze również w mojej głowie się pojawiają. Wiem, że jest ze mna źle, ale nie wyobrażam sobie zwierzać się obcej osobie o ciężkich i bolesnych dla mnie momentach mojego życia. Jakieś sposoby żeby się przełamać? Z góry dziękuje i pamiętajcie jeśli tez czujecie się przybici nie bierzcie przykładu ze mnie i udajcie się do specjalisty!