Witam.
Jestem uczennicą w wieku 20 lat.
Mój problem pojawił się od gimnazjum gdzie byłam wyzywana ale również w Internecie. Otaczali mnie sami toksyczni ludzie. Przez to moja samoocena bardzo spadła i wciąż czuję się źle w swoim ciele mimo że schudłam już 15kg. Zaczęłam się w tamtym czasie okaleczać. Później mi to przeszło jednak od jakiś dwóch lat mój nastrój ulega ciągłej zmianie. Bywają dni że jest wszystko dobrze a później przychodzą takie dzisiaj gdzie moje myśli krążą wokół okaleczenia, trafienia do szpitala czy samobójstwa. W takich chwilach raczej nic nie robię czekam aż miną jednak jest to bardzo trudne.
To depresja czy może coś innego?