Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

agnpan86

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez agnpan86

  1. Witam Wszystkich Forumowiczów Słuchajcie, ja mam problem natury takiej, że od dwóch lat mam nasilone stany lękowe. Walczę również z zadłużeniem na około 40 000. Od samego początku mojej historii z długami, współpracuję z profesjonalną kancelarią oddłużeniową i nie mam żadnych zarzutów względem pracy kancelarii, wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolona ze współpracy, zawsze otrzymuje stosowne informacje i spotykam się z ogromną życzliwością i zrozumieniem, po prostu oddłużeniowy solidnie pracują nad tym, bym mogła przynajmniej żyć normalnie. Problem jest taki, że ja się po prostu BOJĘ, mam stwierdzoną nerwicę lękową, otrzymuje Asertin 100 mg oraz Trittico 150 mg na sen, ale sama ze sobą nie mogę sobie poradzić, ciągle budzę się spięta, bez leków nasennych zapisanych przez psychiatrę kompletnie nie mogę zasnąć, nie umiem się rozluźnić, zrelaksować, biorę na siebie coraz więcej zleceń redaktorskich, bo oczami wyobraźni widzę, same nakazy spłat zobowiązań i że czas na nie zarobić, moja oszczędność ze 100% wzrosła chyba do 1000%. Czuję się winna, przytłoczona i nie mam kompletnie jakiejkolwiek radości z życia. Po prostu nie daję rady...Od dwóch lat biegam od lekarza do lekarza, zaczęły mi się robić siniaki "bez powodu", mam zachwianą gospodarkę żelazową, krótko mówiąc, lęki o to, że nie podołam w spłacie zobowiązań, przejęły kontrolę nad moim życiem. Mam cudownego (teraz) Narzeczonego, on wie o wszystkim, odkąd zaczęliśmy się spotykać i mimo to nie wystraszył się ani mnie ani moich długów. Zawsze mnie wspiera. Chodzi o to, że ja nie mogę wyzbyć się poczucia winy, jestem na siebie zła za bezmyślność i głupotę. Jestem córką nauczycielki, zawsze miałam podwyższane poprzeczki, zawsze na 200% zaangażowania, bardzo dużo od siebie wymagam. Długi to jest moja życiowa potwarz, boje się wszystkiego, boje się, oczami wyobraźni widzę komornika itp. Po prostu nie wiem jak wyjść z matni stanów lękowych i jak odnaleźć radość życia, bo widzę że biorę coraz większe dawki Asertinu i Trittico i dalej chodzę ledwo żywa. Dziękuje że jesteście!
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.