Patjulmar95

A pytanie brzmi jak mogę sobie z tym poradzić i pracować nad sobą.?

Witam, mam 26 lat. Od długiego czasu podejrzewam że cierpię zaburzenia komunikacji interpersonalnej. Zaczęło się jakieś 8 lat temu po śmierci Taty, przy którym siedziałem do ostatniej chwili. Z czasem zacząłem się odcinać od świata, odchodzić w wirtualny świat gier, wypierając się problemu i robienie z siebie Introwertyka. Trudno mi rozmawiać z ludźmi, przedstawiam się i z regóły na tym koniec rozmowy. W związku miałem problem z rozmową o swoich emocjach przez co często ją raniłem. Jak miałem coś powiedzieć to jak by ktoś szpilki mi w gardło wbijał. Dodatkowo mam problem z nadmiernym myśleniem co by było gdyby to gdyby tam to. Natłok myśli też nie ułatwia i często sprawia że odcinam się w towarzystwie. Jest to już męczące w tym wieku nie móc nawiązać żadnej trwałej relacji. Od kilku miesięcy mam poważną depresję. Nie widząc sensu w swoim jestestwie. Patrzę w chmury i się zastanawiam ile osób by zaważyło jak bym zniknął. Niby mam parę osób do rozmowy ale nie potrafię się przemóc i z kimkolwiek pogadać o swoich problemach.