Witam. Jestem mama prawie dwuletniej córci, mieszkamy razem we trójkę ja córcia i mój partner. Żyjemy razem 5 lat i nie jesteśmy po ślubie, mieszkamy w jego mieszkaniu. Przez prawie dwa lata układało nam się dobrze, niestety potem partner zaczął wypominać mi małe potknięcia takie jak np. Nie dosypanie cukru do cukiernicy czy źle zrobiona kanapka oczywiście wcześniej było to łagodnie z jego strony natomiast teraz taka mała drobnostka i już awantura w domu, wypomina mi jaka to ja jestem siaka i owaka(nie użyje tych słów) dobrze mnie boli gdy mówi że jestem taka jak moja rodzina, niestety u mnie w domu był problem alkoholowy. Czuje się z tym bardzo źle bo staram się jak mogę by było dobrze, nie chce bo zezloscic, ale brakuje też mi rodziny gdyż przez związek kontrakt jest słaby. Co robić, z jego strony już były próby wyrzucenia mnie z domu. Nie chce tego bo zależy mi na nim bardzo. Dużo do pisania