Witam mam na imię Ania ma 34 lata . Mam dwójkę wspaniałych dzieci. Od 14 lat jestem w związku a od 5 po ślubie z mężem. Przez 7 lat byliśmy ze sobą, było nam dobrze bynajmniej tak mi się wydawało. Kiedy urodziła się córka mąż zaczął się dziwnie zachowywać nie wracał do domu . Okazało że spotyka się z inna kobieta byłam załamana ale walczyłam, wybaczyłam i dałam szanse. Było ciężko mu na nowo zaufać ale zaufałam. Wszystko się układało jednak sytuacja finansowa doprowadziła do tego że mąż wyjechał za granicę. Od 7 lat jesteśmy na odległość. Zostałam tu sama w jego domu rodzinnym gdzie jego rodzice mnie nękali psychicznie . Poprosiłam żeby się wyprowadzić żebyśmy coś wynajęli,. Wkurzył się ale wkoncu po moich prośbach się zgodził. Cały czas byłam tu sama beż pomocy musiałam sobie jakoś radzić, nie mogłam podjąć pracy bo nie miał mi kto pomoc w opiece nad dzieckiem. Kiedy w końcu powiedziałam dość, mąż mnie wyśmiał że chce pracować. Ale ja tego potrzebowałam bo czułam że się duszę. Chciałam wynająć opiekunkę ale mi nie pozwoli. Więc znowu siedziałam w domu. Zamknęłam się w sobie, sama że soba się już duszę nic mi się nie chce . Czuje ze wegetuje . Teraz wyszło kolejne problemy otorz zaczął znowu mnie okłamywać, znowu pisze z kobietą. Najbardziej mnie boli to , że kiedy ostatnio był szukał sobie kobiet za pieniądze do towarzystwa. On ma duży popęd seksualny ciągle mu mało. Chciałam go zaspakajać. Ale w pewnym momencie on czułam że traktuje mnie jak szmate. Nie było czułości tylko jego tekst typu : wystarczy że rozłożysz nogi. Nie mam nic nie mam mieszkania dochodów jestem bez niczego. Dowiedziałam się też, że on cały czas uważa że mnie jest tak wygodnie nie pracować i żyć na jego utrzymaniu. Ale ja przez te 7 lat Kiedy jego tu nie ma na codzień ciągle mu mówiłam że się duszę, że też chce pracować i chce być z nim .prosiłam żeby wrócił ale on mówił jeszcze rok i jeszcze rok. Chciałam do niego pojechać ale on raz mowi dobrze pakuj się a za chwilę, nie . Ja już nie wiem co mam robić czuje się rozbita , czuje się bezwartościowa.