Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Rozbita 34

Użytkownik
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Rozbita 34's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

1

Reputacja

  1. Dlatego napisałem tu z myślą o psychologu . Wszyscy mówią że to depresja może mają rację...
  2. Mąż twierdzi ze nie jest uzależniony bo nie chodzi na boki. Córka 12 lat syn 3lata. Szukam czegoś dorywczego mam nadzieję że znajdę. Ale boję się że po tak długiej przerwie nie dam rady , że się nie nadaje . Nie umiem uwierzyć sama w siebie . Sama ze sobą vzuje się źle, że się duszę we własnym ciele . Mam brak jakiej kolwiek chęci do życia. Nic mi się nie chce... nie wiem co się że mną dzieje nigdy taka nie byłam..
  3. Teściowie nie interesują się dziećmi, ja z rodzicami nie mam kontakty są alkoholikami i nie wychowywałam się z nimi . Wychowywałam mnie babcia. Co do męża tez mu to mówiłam, że może jest uzależniony od seksu , bo ciągle o nim mowi masturbuje się prawie codziennie . Nawet jak jest seks czasami musi się jeszcze za kilka godzin zmasturbowac. Boli mnie to bo czuje się ta gorsza że go nie mogę zaspokoić. Boli mnie to też jak mówi że szkoda , że w Polsce nie można mieć więcej żon. Wtedy było by mu lżej
  4. Witam mam na imię Ania ma 34 lata . Mam dwójkę wspaniałych dzieci. Od 14 lat jestem w związku a od 5 po ślubie z mężem. Przez 7 lat byliśmy ze sobą, było nam dobrze bynajmniej tak mi się wydawało. Kiedy urodziła się córka mąż zaczął się dziwnie zachowywać nie wracał do domu . Okazało że spotyka się z inna kobieta byłam załamana ale walczyłam, wybaczyłam i dałam szanse. Było ciężko mu na nowo zaufać ale zaufałam. Wszystko się układało jednak sytuacja finansowa doprowadziła do tego że mąż wyjechał za granicę. Od 7 lat jesteśmy na odległość. Zostałam tu sama w jego domu rodzinnym gdzie jego rodzice mnie nękali psychicznie . Poprosiłam żeby się wyprowadzić żebyśmy coś wynajęli,. Wkurzył się ale wkoncu po moich prośbach się zgodził. Cały czas byłam tu sama beż pomocy musiałam sobie jakoś radzić, nie mogłam podjąć pracy bo nie miał mi kto pomoc w opiece nad dzieckiem. Kiedy w końcu powiedziałam dość, mąż mnie wyśmiał że chce pracować. Ale ja tego potrzebowałam bo czułam że się duszę. Chciałam wynająć opiekunkę ale mi nie pozwoli. Więc znowu siedziałam w domu. Zamknęłam się w sobie, sama że soba się już duszę nic mi się nie chce . Czuje ze wegetuje . Teraz wyszło kolejne problemy otorz zaczął znowu mnie okłamywać, znowu pisze z kobietą. Najbardziej mnie boli to , że kiedy ostatnio był szukał sobie kobiet za pieniądze do towarzystwa. On ma duży popęd seksualny ciągle mu mało. Chciałam go zaspakajać. Ale w pewnym momencie on czułam że traktuje mnie jak szmate. Nie było czułości tylko jego tekst typu : wystarczy że rozłożysz nogi. Nie mam nic nie mam mieszkania dochodów jestem bez niczego. Dowiedziałam się też, że on cały czas uważa że mnie jest tak wygodnie nie pracować i żyć na jego utrzymaniu. Ale ja przez te 7 lat Kiedy jego tu nie ma na codzień ciągle mu mówiłam że się duszę, że też chce pracować i chce być z nim .prosiłam żeby wrócił ale on mówił jeszcze rok i jeszcze rok. Chciałam do niego pojechać ale on raz mowi dobrze pakuj się a za chwilę, nie . Ja już nie wiem co mam robić czuje się rozbita , czuje się bezwartościowa.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.