Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Ania 1978

Użytkownik
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ania 1978's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

1

Reputacja

  1. W moim życiu katastrofa. Bardzo trudno podjąć mi decyzję o rozstaniu. Córka płacze żebym się nie wyprowadzala. Trochę jestem zdziwiona że nic mu nie mówi że on nie może tak postępować z jednej strony się cieszę bo nigdy nie wciagalam jej w nasze sprawy A z drugiej gdzieś nadzieja że może ona by dotarła do niego.dużo rozmawiam z nią bardzo ją to boli wszystko ale widzę że jest świadoma tego że nawet ona do niego nie dotrze. Powiedziała że to nie ma sensu. Bo nie ma. Ona wie że nie powinnam być z nim ani minuty dłużej ale my nie mamy gdzie iść. Bo 2 lata temu kupiliśmy dom.Przenioslam się piętro niżej ze spaniem i wiedziałam że to spowoduje że on jeszcze bardziej jest obrażony ale nie mogę już z nim przebywać. W nerwach rzuciłam szklanką o podłogę i zniszczylam panel i oczywiście to ja jestem psychiczna i teraz moja wina (Przynajmniej teraz ma powód do obrazy) .najgorsze jest to że nie mam prawa jazdy i dojazdu do pracy i muszę z nim jeździć. Wiem że to jest człowiek który nigdy nie powie co go gryzie I zawsze ale to zawsze moja wina. On nawet się obraża jak ma mnie ktoś odwiedzić z rodziny. Dlaczego ja wcześniej tego nie widziałam. Bardzo mi żal córki bo cudowna dziewczyna że patrzy na to tyle razy z mężem rozmawiałam o tym A on na nic nie patrzy nawet na to że matura A ona się stresuje. Jak można być takim człowiekiem. Co on ma w tej głowie. Przecież jakby się okazało że on jest na coś chory to też będzie moja wina. Koszmar.
  2. Ja gdy urodziłam dziecko też byłam na utrzymaniu męża nic nie mogłam nawet jechać do matki bo tylko słyszałam że jak mi matka da na paliwo to on mnie zawiezie. W końcu się odwazylam i poszłam do pracy z czego nie był zadowolony, załatwiłam sobie opiekunkę, było bardzo ciężko bo pracowałam tydzień rano,tydzień popołudniu i tydzień na nocne zmiany .Ale przestałam być od niego zależna i to z czasem doprowadziło do tego że zmienił podejście. Dasz radę tylko pokaż że potrafisz. Uwierz w siebie .sama mam ogromne kłopoty z mężem ale wierzę że będziesz walczyć o siebie. Masz dzieci i poczujesz się dużo silniejsza będąc nie zależną. Powodzenia
  3. Mam wrażenie że jemu jest bardzo dobrze gdy że mną nie rozmawia. Prosiłam chodźmy na terapie No to uslyszalam odp.że jak jestem poj...to żebym poszła.
  4. Jestem opiekuńcza,i służba,.wiem tak sobie nauczyłam to mam. Mąż zawodzi i przywozi mnie z pracy bo ma po drodze i na te same godziny i gdy wracamy on kładzie się bo jest zmęczony, źle się czuje i ciągle mówi że niedługo umrze, zje obiad ,napali w piecu i odpoczywa po czym zasypia i budzi się o np.21 myje się i wtedy budzi się do życia. I obraża bo ja jestem nie do życia idę spać i tak w kółko. Nic nie dają rozmowy bo on nie słucha. Zawsze jest moja wina zawsze. A jak coś mówię że źle robi to mi mówi żebym się z nim rozwiodla. Już mam dość ale jeszcze za mało siły żeby odejść.
  5. Dodam że kiedyś z 10 lat temu grał w maszyny hazard oczywiście przegrywał ale zagrozilam że albo terapia albo się rozstajemy. Udało się. Ale kiedyś i tak usłyszałam że mu nie pomoglam tylko się darlam na niego. Gdy dziecko do niego mówi że jest mu przykro że tak jest to on mówi że on nic nie robi bo to ja to wkurzam. A we mnie się krew gotuje. Czy on naprawdę nie widzi żadnej winy w sobie.
  6. Witam.Jestem Ania mam 42 lata 20 lat po ślubie mam 19 lat wspaniałą córkę. Mam dość zachowania męża. Ciągle się obraża nawet nie wiem o co i nie odzywa po 2 tyg.nigdy pierwszy. Jak pytam o co chodzi odp.niewazne Zawsze jest moja wina .poza tym jak jest chory nigdy nie pójdzie do lekarza tylko leży i prawie umiera. Czy mu coś dolega czy nie ciągle mówi że umrze. Jak z nim postępować bo to już jest niedowytrzymania. Wiem pewno odejść ale to nie takie proste. To nie jest samodzielny facet .ja muszę pomagać mu w każdych pracach A on nawet nie zrobi przysłowiowej herbaty.ja muszę się pilnować co mówię A on wyzywa od najgorszych. Nawet żebym zniknęła z jego życia. Czy on ma depresję?
  7. Witam.Jestem Ania mam 42 lata 20 lat po ślubie mam 19 lat wspaniałą córkę. Mam dość zachowania męża. Ciągle się obraża nawet nie wiem o co i nie odzywa po 2 tyg.nigdy pierwszy. Jak pytam o co chodzi odp.niewazne Zawsze jest moja wina .poza tym jak jest chory nigdy nie pójdzie do lekarza tylko leży i prawie umiera. Czy mu coś dolega czy nie ciągle mówi że umrze. Jak z nim postępować bo to już jest niedowytrzymania. Wiem pewno odejść ale to nie takie proste. To nie jest samodzielny facet .ja muszę pomagać mu w każdych pracach A on nawet nie zrobi przysłowiowej herbaty.ja muszę się pilnować co mówię A on wyzywa od najgorszych. Nawet żebym zniknęła z jego życia. Czy on ma depresję?
  8. Witam. Jestem ania mam 42 lata , jestem 20 lat po ślubie mam 19 lat wspaniałą córkę. Mam dość zachowania męża. Ciągle się obraża nawet nie wiem o co i nie odzywa po 2 tyg.nigdy pierwszy. Jak pytam o co chodzi odp.niewazne Zawsze jest moja wina .poza tym jak jest chory nigdy nie pójdzie do lekarza tylko leży i prawie umiera. Czy mu coś dolega czy nie ciągle mówi że umrze. Jak z nim postępować bo to już jest niedowytrzymania. Wiem pewno odejść ale to nie takie proste. To nie jest samodzielny facet .ja muszę pomagać mu w każdych pracach A on nawet nie zrobi przysłowiowej herbaty.ja muszę się pilnować co mówię A on wyzywa od najgorszych. Nawet żebym zniknęła z jego życia. Czy on ma depresję?
  9. Witam.jestem 20 lat po ślubie mam 19 lat wspaniałą córkę. Mam dość zachowania męża. Ciągle się obraża nawet nie wiem o co i nie odzywa po 2 tyg.nigdy pierwszy. Jak pytam o co chodzi odp.niewazne Zawsze jest moja wina .poza tym jak jest chory nigdy nie pójdzie do lekarza tylko leży i prawie umiera. Czy mu coś dolega czy nie ciągle mówi że umrze. Jak z nim postępować bo to już jest niedowytrzymania. Wiem pewno odejść ale to nie takie proste. To nie jest samodzielny facet .ja muszę pomagać mu w każdych pracach A on nawet nie zrobi przysłowiowej herbaty.ja muszę się pilnować co mówię A on wyzywa od najgorszych. Nawet żebym zniknęła z jego życia. Czy on ma depresję?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.