Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

janiewiem

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

janiewiem's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. WItam Mam 21 lat i czuje sie/jestem beznadziejnym przypadkiem. Za niedługo zaczynam kolejne, bo już trzecie z rzędu studia i obawiam się że na tych również sobie nie poradzę i zrezygnuje. Z poprzednich rezygnowałam z powodu lęku społecznego ,przynajmniej tak to interpretuje, a pojedyncze wizyty u dwóch psychologów zdają się to potwierdzać. Obszar lęku jest dość konkretny bo dotyczy wystawienia się na oceny osób które zkategoryzowałam jako lepsze/inteligentniejsze/mądrzejsze. Wydaje mi się że te lęk jest uzasadniony bo czuje że mam braki w wiedzy ogólnej, a również jestem świadoma jak wielu rzeczy nie wiem. Dodatkowo spytana o coś przez osobę którą mogłabym określić jako autorytet kompletnie nie potrafie pozbierać myśli a tym bardziej zwerbalizować je w jakichś sensownych zdaniach. Często łapie się zaraz po tym jak coś powiem jak głupie to było i od razu żałuje że nie siedziałam cicho. Mimo iż te przesłanki wydają mi się całkowicie słuszne dostrzegam jak bardzo utrudniają mi funkcjonowanie i jak o wiele lepiej musi być osobą które są pewne siebie niezależnie od faktyczego stanu ich wiedzy i szczerze im zazdroszcze. Dodatkowo moją żałość wspiera szereg beznadziejnych cech i jeszcze gorszych ich kombinacji. Od roku w zasadzie siedze w domu i pomimo prób zrobienia czegoś, znalezienia pracy finalnie plany spełzają na niczym, a najgorsze że zaczyna mi to doskierać jedynie w momencie gdy pojawia sie ocena innych, bo czuje że mogłabym tu leżeć i czekać na śmierć. Jestem również dość apatyczna, mało rzeczy doprowadza mnie do stanu jakiegoś umiarkowanego szczęścia, jednocześnie dużo rzeczy mnie drażni i momentami jestem przewrażliwiona. Może to nie zestaw cech a poprostu różnorodność stanów emocjonalnych. Nie wiem. A noi jeszcze prokrastynacja mocno usypia moją" fobie" i zaczynam wpadać w panike za pózno żeby odpowiednio zareagować. Mam nadzieje że nie wygląda to wszystko jak szukanie winy poza sobą podczas gdy ewidetnie muszę po prostu "wziąc się do kupy".
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.