Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Xxagnesxx

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Xxagnesxx's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Jestem 26-latką, od 3 lat mam męża, od 1.5 roku cudownego syna. Od kiedy urodził się syn w moim małżeństwie bardzo się popsuło, zaczęłam zauważać w mężu wady, których do tej pory nie widziałam. Jestem ze wszystkim sama, mąż nie pomaga mi w niczym ani przy dziecku ani w domu, a do tego lubi wypić. Z dnia na dzień co raz bardziej go nienawidzę i zastanawiam się nad odejściem od niego. A do tego wszystkiego wciąż siedzi mi w głowie mój dawny przyjaciel (przyjmijmy D), mężczyzna z którym wiem że dziś byłabym szczęśliwa. Poznałam go już w trakcie trwania naszego związku z obecnym mężem(jesteśmy razem 10 lat, pierwsza miłości) jakieś 6 lat temu, pracowaliśmy razem, dużo rozmawialiśmy, zawsze mogłam na niego liczyć, jednak kontakt się urwał po jakimś czasie gdy odeszłam z pracy,on wyjechał do innego miasta za pracą. Potem był mój ślub, dziecko jakoś zapomniałam o D na 3 lata,aż do pewnej nocy w lecie zeszłego roku kiedy mi się przyśnił, tak od tej pory nie może mi wyliźć z tego łba. Nie ma dnia żebym o nim nie myślałam, śni mi się parę razy w miesiącu, każda najmniejsza rzecz mi o nim przypomina, ta myśl mnie zabija. Jeszcze do tego ta sytuacja z mężem, gdzie jestem na skraju wytrzymałości i poprostu z mojej strony te małżeństwo wisi na włosku. Teoretycznie mogłabym się odezwać do D jednak minęło już tyle czasu, a poza tym mój mąż i dziecko, wiem wewnętrznie że nie wypada mi tego zrobić, bo mąż był zawsze o niego zazdrosny. Poza tym nie wiem czy on nie ma też kogoś i czy ta kobieta by sobie tego życzyła. Ta tęsknota za nim zżera mnie od środka, wiem że przyjeżdża do rodziców do miejscowości w której mieszkam, każde wyjście na zakupy, do miasta wiążę się z nadzieją że może go spotkam. Ta myśl że przejeżdża koło mojego domu a ja nawet o tym nie wiem a tak bardzo go wyglądam sprawia że chcę mi się ryczeć. On być może już o mnie nie pamięta, może usunął mój numer, nie wiem. Wiem że jestem w ślepym zaułku z którego pragnę wyjść sama, bez ingerencji w niczyje życie, nie komplikując nikomu życia tak jak ja mam je skomplikowane.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.