Witam serdecznie.
Nazywam się Szymon, mam 22 lata i jestem w związku z dziewczyną, którą kocham. Od jakiegoś roku przestałem jej poświęcać czas (przeznaczałem go na granie na komputerze). Czyli moje dni wyglądały tak, że po przyjezdzie z pracy ważnym elementem było to by usiąść, zagrać i odpocząć (nie widziałem tego, że jest to złe). I tak trwało to około rok co poskutkowało tym, że moje relacje z dziewczyną się strasznie pogorszyły. Jakieś 2 tygodnie temu dziewczyna po pracy chciała wyjść na piwo, przemyśleć i wrócić. Okazało się, że znalazłem ją następnego dnia u obcego kolesia, którego znała 2 tygodnie (poznała go w pracy). Z rozmów wynika, że bardzo żałuje tego co się stało i sam fakt, że do tego doszło ją przygniata. Po tej sytuacji dostałem od życia kopa, zacząłem się starać i być taki żeby doceniała wszystkie zmiany na lepsze. Jestem w stanie wybaczyć jej tą zdradę i zacząć od nowa lecz ona nie wie czego chce. Za każdym razem mówi to samo, ja potrafie przez 3 godziny mówić o uczuciach, a od niej potrafię usłyszeć że ona chce przerwy bo nie wie co czuje, nie wie czy chce dalej to ciągnąć. Lecz po jej niektórych zachowaniach widzę, że jej dalej zależy i dalej coś może czuć lecz coś ją blokuje. Prosiłbym o pomoc bo nie potrafię już siedzieć i nic nie mogę zrobić. Bardzo mi zależy na dziewczynie, nie chciałbym jej stracić już na zawsze.
Prosiłbym o pomoc, pozdrawiam.
Bezsilny Szymon.