Witam,
Od pewnego czasu mój mąż mówi do mnie przykre rzeczy związane z moją wcześniejszą próbą samobójczą. Niejako wykorzystuje to w czasie kłótni by mnie zranić jak sam to przyznaje. Jednakże nie wydaje mi się to normalne. Słowa jakie słyszę to między innymi: „jesteś poj*** że chciałaś się zabić”, „jesteś nienormalna jeśli chorujesz na depresje”. Jest to obszar dość wrażliwy dla mnie i nie wydaje mi się to normalne, że najbliższa osoba wykorzystuje go by mnie zranić w czasie kłótni. Jak zwróciłam mu uwagę, że to poważny problem i tak się nie zwraca do ludzi którzy mają depresje to nie było rekacji. Nie wiem jak z nim postępować, jak rozmawiać. Co zrobić w sytuacji gdy najbliższa osoba wręcz w moich oczach żartuje sobie z faktu mojej niedoszłej śmierci jakby go to nie obchodziło. Nie wiem czy jest też sens cokolwiek robić.
Co ciekawe kiedyś przed tym epizodem zdawał się rozumieć, że do osób z depresja pewnych rzeczy się nie mówi oraz że to jest choroba, jednak gdy mnie to spotkało zachowuje się zupełnie inaczej.