Wika

Witam mam 19 lat, od kilku lat męczy mnie smutek i straszny ból. Przynajmniej raz na dwa tygodnie muszą się zdarzyć dni, które nagle nie mają sensu, często płaczę nie mam chęci do niczego i kłócę się z rodziną bo po prostu w tym okresie czasu nie mam ochoty ich słuchać a co dopiero z nimi rozmawiać. Nie potrafię tego wyjaśnić przez co jestem obrażana np. pyskata gówniara to jeszcze bardziej mnie dobija. Jest jedną rzecz która najbardziej mi przeszkadza to myśl z tyłu głowy o popełnieniu samobójstwa, mam za sobą trzy próby lecz wiem, że nigdy do tego nie dojdzie, nie przez to, że się boję po prostu chcę żyć. Ten głos z tyłu głowy mnie dobija wpadam w histerię i nie wiem co robić. Od dwóch lat męczyłam się z bólami żołądka wszystkie badania różni lekarze w końcu okazało się że to na tle nerwowym dostałam tabletki, ale ich nie biorę. Nigdy nikomu nie mówiłam o swoich problemach i wstydzę się iść do psychologa, ale już naprawdę potrzebuje pomocy.