Witam mam 22 lata, jestem z chłopakiem 1,5 roku... On też na 22 lata Od jakiś 4 miesięcy on twierdzi że mnie nie kochała, raz zerwaliśmy, wróciliśmy do siebie następnego dnia i było "dobrze" przez dwa miesiące po czym on znowu chciał się rozstać.. Doszliśmy do porozumienia żeby to naprawić, on miał się zmienić ja też. Daliśmy sobie szansę. Minął miesiąc on twierdzi że nadal nic nie czuje do mnie. Nie ma między nami tej namiętności co kiedyś. Bdak jakichkolwiek uczuć z jego strony. Nie umie ze mną rozmawiać o czuciach, zmiania od razu temat. Zachowuje się czasami jakby miał inna dziewczynę. Gdy zapytam czy ma kogoś, odpowiada oczywiście że nie ma., jesteśmy młodzi zamiast się cieszysz życiem to on woli spędzać czas samotnie w domu niż ze mną. Ciągle się staram to naprawic, przygotowuje kolacje romantyczne, spacery, oglądamy filmy seriale. On nie chce się teraz rozstać ale nie kocha mnie. Daje mi sprzeczne sygnały. Co robić? Prosze o pomoc...