Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

aliali87

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

aliali87's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dowodów na zdradę nie masz, więc nie próbuj sobie budować w głowie całej historii, bo będziesz się czuła tylko gorzej. Zastanów się czy faktycznie jest między wami aż tak źle, żeby miał szukać czegoś nowego za twoimi plecami. Moim zdaniem potrzebna jest wam szczera rozmowa. Jeśli on nadal Ciebie kocha i to potwierdzi, to ja bym trochę spasowała z podejrzeniami. Znajdź więcej czasu dla siebie, wyjdź do ludzi, bo prawdopodobnie podejrzenia wynikają z tego, że Tobie brakuje kontaktów koleżeńskich z płcią przeciwną i dlatego jemu chcesz to ograniczyć.
  2. Cześć, postanowiłam Tobie odpisać, bo parę lat temu byłam dokładnie w takiej samej sytuacji. Też zostałem zdradzona. Przez faceta z którym mieszkałam pod jednym daechem przez 4 lata i było mi z nim cudownie. Nigdy bym się nie spodziewała tego po nim, ale stało się. Po tamtym incydencie wyprowadziłam się do rodziców a moje relacje z facetami były bardzo chłodne przez długi czas. Po czymś takim to coś zupełnie normalnego - nie chcemy przechodzić drugi raz przez to samo i stąd dystans. Myślę, że skoro jemu w jakimś stopniu zaufałaś po takich przejściach, to na pewno jest to jeden z tych facetów którzy w moich oczach są kandydatami na poważny związek. Zazdrość to uczucie które pojawia się zwykle po jakimś czasie bycia razem a nie na samym początku. Może to jest właśnie taki etap, kiedy on chce być z tobą i mieć pewność, że nigdy go nie zostawisz. Może to być podświadome uczucie a przykład w sytuacji, w której jego ostatni związek był bardzo krótki. Dajesz mu jakieś powody do zazdrości czy tak po prostu mu odbija? Pamiętam bardzo dobrze jak ja się zachowywałam po roku związku z moim obecnym już mężem. Byłam zazdrosna niemal o wszystko, jak jakiś prześladowca. Prawie codziennie były kłótnie z tego powodu. A to z kimś pisał smsy, a to w pracy siedział dłużej niż powinien... paranoja totalna. Co się wtedy działo w mojej głowie tego nawet teraz nie jestem w stanie pojąć. Pewnego dnia przesadził, powiedział coś czego nigdy nie chciałam usłyszeć. Rozstaliśmy się. Z jednej strony byłam na niego bardzo zła, ale z drugiej żałowałam tego co zrobiłam. Wiedziałam, że wszystko zaczęło się od mojej zazdrości. Straciłam faceta, którego kochałam. Parę miesięcy później poznałam kogoś nowego - okazał się dupkiem, tak w skrócie. Więcej nie ma sensu o nim pisać. Po jakimś czasie dostałam wiadomość od mojego byłego.. Chciał się spotkać i porozmawiać. Powiedział, że mnie kocha, że nie wyobraża sobie życia beze mnie i zrozumiał to przez ten czas. Spotkaliśmy się u niego, rozmawialiśmy bardzo długo o powodach naszego rozstania, braku zaufania. Powiedział, że mnie rozumie, że postara się odbudować zaufanie jeśli tylko będę chciała spróbować jeszcze raz. Nigdy nie był wylewny jeśli chodzi o uczucia a ja zawsze byłam osobą, która tego potrzebowała. Obiecał mi, że będzie się bardziej starał mnie doceniać, będzie mi mówił otwarcie o tym co czuje. Zazdrość zniknęła jak ręką odjął. Chyba tego właśnie mi brakowało - potwierdzenia, że on czuje do mnie to samo co ja do niego. Przed naszym rozstaniem bardzo rzadko mówił mi coś miłego, prawie nigdy "kocham". Teraz jest inaczej. Od dwóch lat jesteśmy małżeństwem. Bardzo się kochamy i nigdy się to nie zmieni. Wniosek z tej historii jaki wyciągnęłam jest taki: Osoby, które zostały w przeszłości mocno skrzywdzone, zdradzone, oszukiwane przez partnerów potrzebują otwartości. Tylko wtedy potrafią zaufać w pełni. Po twojej wiadomości zgaduję że to on jest bardziej zazdrosny skoro to on Ciebie prowokuje, próbuje wyciągnąć na siłę jakieś informacje. Moja rada jest taka: staraj się go zapewniać, że jest dla Ciebie najważniejszy jak najczęściej. Zazdrość minie kiedy on będzie to czuł. Zazdrość to coś nad czym zdecydowanie warto pracować. Jeśli występuje z obu stron jest znakiem, że wam na sobie zależy i ja bym jeszcze spróbowała zawalczyć o ten związek, zwłaszcza jeśli widać zaangażowanie z jego strony. Jeśli naprawdę coś do niego czujesz, to powinnaś to okazywać jak najczęściej, przynajmniej przez ten czas, kiedy on nie jest pewien twoich uczuć.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.