Dzień dobry,
dziękuję za odpowiedź. Wczoraj zapewniłam go, że ma u mnie wsparcie i że nie będę go w żaden sposób oceniać, nie opuszczę i kocham, a że jego złe samopoczucie nie ma wpływu na mnie. Dzisiaj zapytał jak mogę go kochać skoro tak mnie traktuję.
Psycholog zalecił mu odcięcie się od bliskich, ale partner napisał, że to nic mu nie pomogło poza tym, że teraz jego bliscy są daleko. Także wydaję mi się, że to odcięcie tylko mogło pogorszyć sprawę. Chłopak nie chce udzielić odpowiedzi pod jakim adresem się znajduje i czy bierze jakieś leki. Zastanawiam się czy nie skontaktować się z jego rodziną z Niemiec żeby do niego napisała z jakimś wsparciem. Co Pani o tym myśli? Bo nie mam już żadnych pomysłów, a ta sytuacja też jest dla mnie bardzo stresująca. Jakoś dam radę bo w tym momencie chodzi o jego zdrowie, ale ta niewiedza nie ukrywam jest dość męcząca.