cześć,
nie mam pojęcia co mi jest, a nie mam możliwości konsultacji z psychologiem na żywo, bo jestem uczennicą, a moi rodzice nie traktują moich zachowań świadczących o tym, że mam problem poważnie (nie jestem w stanie im tego powiedzieć wprost, a nie stać mnie na samodzielne finansowanie sobie pomocy psychologa)
mój problem polega na tym, że romantyzuje bycie ofiarą. przykładowa sytuacja: ludzie (łącznie ze mną) lubią sobie snuć jakieś scenariusze przed snem, że żyją szczęśliwie. ja myślę o tym, że wiążę się z chłopakiem, ale pod koniec i tak mnie rani, oszukuje, zdradza itp.