Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Iwonaxxxxxxx

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iwonaxxxxxxx

  1. Co do odebrania dziecka .... Uważam że córka zajmuje się nie nagannie . Ona pomimo całej sytuacji jest szczęśliwym dzieckiem i w pełni poświęcam się jej i daje jej tyle ile mogę czasu i uwagi . Ale po prostu przez te manipulacje i groźby normalnie się boje . Kiedyś powiedziała mi że jak tylko coś jej się nie spodoba bez wahania odbierze mi dziecko i wszystko co dostałam ( od niej ) ??? Czyli męża też i zostanę sama jak palec a wtedy nie trafię sobie wiadomo czym wiadomo gdzie ...... To nie jest pocieszające . Ona jest na prawdę zdolna do wszystkiego. Pomimo tego że pije jest cwana i przebiegła jak lis. I na prawdę nie wyolbrzymiam. To jest typ człowieka dążącego po trudach do celu .. Wiele razy wspomniała że ona ma zawsze to co chce i nigdy się to nie zmieni .
  2. Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Ja bardzo chętnie skorzystałabym z udania się do specjalisty i przedłożenia całej sytuacji mojemu mężowi, ponieważ on nie ma pojęcia o tym co przechodzę w sobie i w mojej głowie . Kiedyś próbowałam mu powiedzieć i zostałam nie zrozumiana dlatego teraz nie rozmawiamy na ten temat . Tylko , że mój mąż nie zgodzi się na udanie się do terapeuty bo pogodził się z tym że matka pije praktycznie przez całe Jego życie uważa że się to nie zmieni i stara się żyć z nią i korzystać z sytuacji wtedy kiedy jest trzeźwa .Na ten temat rozmawiam z przyjaciółką i z siostrą one mnie wspierają ale z drugiej strony nie chce ich obarczać moimi problemami bo mają swoje życie i tez uważają że muszę sama podjąć radykalne kroki wobec niej . Chciałabym odbudować swoje zdrowie psychiczne stać się silna i wtedy móc z nią walczyć . Dziecko jest tylko z nią wtedy kiedy mój mąż też przy nich jest . Już nie zostawiamy córki samej z nią . Najgorsze w tym wszystkim jest to że mój mąż i jej rodzina bagatelizuje tą sytuację , machają na to wszystko co robi ręką . Tylko ja próbuję stawić jej zachowaniu czoła . Pokazać że nie jest bezkarna w tym co robi . Tylko to jest jakaś walka z wiatrakami moim zdaniem .A ja chyba tracę na tym wszystkim najwięcej zdrowia , czasu i spokoju ducha ..... 🥺🥺🥺
  3. Na szczęście mieszka 25 km od Nas . Jest ciężko bo mąż a jej syn ma z nią kontakt i tez moja córka a jej wnuczka ma kontakt z babcią bo nią zajmuje się nie nagannie . Ja w tej chwili się z nią pokłóciłam nie odzywamy się od 2 tygodni a ja zamiast czuć w końcu święty spokój gryzą mnie wyrzuty sumienia ?? Czuję niepokój ciągle o niej myślę i analizuje setki scenariuszy że może mi zabrać córkę itp to jest nie normalne . Nie potrafię teraz powiedzieć dlaczego tak się dzieje . To normalnie niszczy mi psychikę .Jak to jest że nie mogę się od niej odciąć nawet jak nie mamy teraz kontaktu ?
  4. Dzień Dobry . Potrzebuje pilnie porozmawiać z kimś . Postaram się w skrócie opowiedzieć o co chodzi . Od 3 lat jestem jestem w związku a od roku w małżeństwie . Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem niestety ma matkę przez którą od 3 lat nie mogę się poznać . Zawsze byłam energiczna pewna siebie kobieta ale odkąd pojawiła się w moim życiu ta kobieta jestem cicha , mam bardzo niską samoocenę nie mogę sobie poradzić ze swoimi uczuciami . Jest ona typową teściową we wszystko się wtrąca jest bardzo silną osobowością przytłaczająca innych do tego bardzo silnie uzależniona od alkoholu . Na początku jak dobry samarytanin próbowałam jej pomóc ale ona nie chce pomocy nie chce z tego wyjść ja się bardzo mocno zaangażowałam w to wszystko . Szły groźby , wyzwiska , manipulacja moim mężem przeciwko mnie . Gdy coś jest nie po jej myśli obraża się i nie pozwala na samodzielne funkcjonowanie ma być tak jak ona chce a jak nie to kłótnia . Piła przez okres narzeczeństwa , potem zaszłam w ciążę piła cały czas nie przestawała praktycznie a na koniec przyszła pijana na porodówkę by zobaczyć wnuczkę ..... Jest osobowością narcystyczna stosuje na bliskich szantaż emocjonalny , użala się nad sobą i wchodzi w rolę ofiary. Doprowadziła mnie do takiego stanu psychicznego , że ciągle płacze nie wiem co mam ze sobą zrobić . Nie mam siły na nic gdyby nie moja córka nie wstawała bym nawet z łóżka . Muszę się zmuszać do czynności domowych . Mam coraz częstsze lęki i palpitacje serca . Nie mam pieniędzy na psychologa a nie mam możliwości pójścia u na na NFZ . Potrzebuje pomocy . Proszę o odpowiedź kogoś kto mógłby mi choć nakreślić co mi pomoże . Napisałam trochę haotycznie ale towarzyszą mi bardzo mocne emocje . Błagam o odpowiedź o jakąś radę 🥺
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.