Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

hbdsx

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez hbdsx

  1. Cześć! Czuję, że powinnam się tym z kimś podzielić, bo inaczej może być ciężko. Jakiś czas temu (2-3 tygodnie) rozstałam się z chłopakiem, on podjął tą decyzję a ja grzecznie przyjęłam to do informacji. Nie było żadnych spin, żadnych negatywnych emocji. Otwarcie przyznał, że przestał czuć to, co czuł wcześniej i z jego strony nie ma na razie żadnych podstaw do bycia w związku. Zawsze dodawał "na ten moment to najlepsza decyzja, bo nie chciałbym Cię zranić". Zakończyliśmy jedynie związek, ale nie relację. Przez ten okres udało nam się zbudować przyjaźń, którą teraz oboje staramy się pielęgnować. W obecnym momencie czuję się trochę tak, jakbyśmy ponownie ze sobą kręcili, ale teraz nieco ostroźniej i wolniej. Urocze obrazki, jakieś ciekawe zdjęcia, dwuznaczne teksty. Typowa relacja którą można określić "kręceniem" ze sobą. X jest na tyle trudną osobą, że do 19 roku życia nie miał żadnych bliższych kontaktów z płcią przeciwną. Jego pierwszy związek zakończył się nie z jego winy, ale przyznał mi już kiedyś, że wtedy nie czuł do niej nic więcej poza ciekawością, jak to jest być z kimś. Chyba każdy z nas miał swój pierwszy związek, w którym byliśmy, żeby zobaczyć jak to jest. X ma problem z poczuciem pewności siebie, nie ma zbyt wielu znajomych, unika nowych relacji i jest dość zamknięty w sobie. Czy go kocham? Tak, kocham. Dlatego przy nim jestem, mimo tego, że przez ostatni miesiąc naszego związku bardzo mnie ranił, unikając rozmów. Po tym jak padła decyzja o rozstaniu, nasz kontakt znowu wrócił na właściwy tor. Rozmawiamy bardzo dużo, od powiedzenia sobie dzień dobry, do dobranoc. Nie czuję się źle w tej relacji, nie mam poczucia, że brnę w coś, co nie ma sensu. Mimo wszystko, mam gdzieś z tyłu głowy myśli, że nie dam sobie rady, jeśli on się z kimś zwiążę i tym kimś nie będę ja. Nie mogę go do niczego zmusić i nie mam zamiaru tego robić, ale chciałabym się o niego postarać, żeby poczuł, że jest przy właściwej osobie. Nie żałuję niczego, ten związek był jednym z lepszych momentów mojego życia i wiele mu zawdzięczam. To wszystko jest dla mnie niezrozumiałe, nie umiem sobie z tym poradzić.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.