Elspxth

Witam, jestem studentka w wieku 19 lat. Od liceum zaczęły pojawiać się u mnie duże zmiany w nastroju, nie miałam na nic siły, nie uczyłam się tylko całymi dniami leżałam w łóżku siedząc na telefonie bądź oglądając telewizje. Często płakałam nie potrafiąc określić konkretnego powodu smutku, wtedy tez pojawiały się myśli samobójcze. Około rok temu zaczęłam odnosić wrażenie, ze nie mam uczuć. Wszystko odczuwałam bardzo delikatnie, obniżyło mi się libido, przestałam stresować się rzeczami które kiedyś mnie przerażały, zaczęłam wszystko mieć gdzieś. Nie potrafię opisać tego co czułam, miałam wrażenie ze nie potrafię odczuwać emocji. Co prawda śmiałam się, smucilam jednak było to bardzo powierzchowne i szybko przechodziło. Kilka dni temu jednak, nagle, znów zaczęłam czuć ze jestem beznadziejna, ze nie jestem dobra córka, dziewczyna i przyjaciółka. Czuje ze jestem brzydka a do tego przytyłam ale nie mam nawet ochoty zrzucać wagi. Ciagle płacze i mam siebie dość. Jakby wychodziły ze mnie emocje, których nie potrafiłam czuć przez ostatni rok. czy mogę coś zrobić, by poczuć się lepiej? Próbowałam zalic się chłopakowi ale on nie rozumie mojego problemu i każe mi się nie przejmować tak wszystkim i nauczyć się żyć z tym ze zle się czuje, dlatego nie chce już więcej obarczać moimi problemami bliskich.