Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

mm_44

Użytkownik
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mm_44

  1. mm_44

    Witam

    Chopie jesteś szczęściarzem.;-) Jeżeli dziewczyna Mówi coś takiego. Stary zazdroszczę. Mi żadna tak nie mówiła. Dopiero żona zaczęła, jestem w małżeństwie lat 13 i jestem szczęśliwy teraz ale bywało różnie. To wzloty i upadki. Kiedyś sobie powiedziałem że nie będę ludziom doradzał ale tu nie idzie ja przeżyłem trudne chwile przez lęk i depresje i tu znalazłem odpowiedzi na pytania które mnie dręczyły i dalej będę szukał. We mnie rodzice zaszczepili poczucie niskie wartości. Wiem o tym że chcieili jak najlepiej ale być może dla siebie a nie dla mnie. Zresztą to było 25 lat temu. Zrozumiałem to teraz wciągu ostatnich kilku tygodni i zaakceptowałem moją ułomność. Żona mi pomogła, która jest moja kotwicą. Ostoją spokoju w niespokojnych czasach. Tu wydaje mi się jest wielu takich jak ty i nie różnisz się zbytnio, Ja nie będę Tobie mówił co masz zrobić bo sam dobrze wiesz. Jesteś wartościowym człowiekiem, mądrym i inteligentnym, który zasługuje i zasłużył na miłość drugiej osoby, przecież to napisałeś. Zaakceptuj to kim jesteś i gdzie jesteś mi pomogło ale to nie jest proste będzie trwało jeszcze długo, będzie bolało, czasami złamie a potem będzie prościej. Wierz mi będzie. Jesteśmy tylko ludźmi i aż ludźmi.
  2. Racja Mówią że śmierć jest częścią życia i musimy ja zaakceptować bo każdy z nas ją przeżyje prędzej czy później. Zaakceptuj to życie będzie prostsze 😉
  3. No to jesteśmy podobni Jeszce dwa tygodnie temu myślałem że choruje na wszystko i zawału dostanę kuło w klatce piersiowej. Wirusa bałem się bardzo. Zona mi pomogła i rodzina i szwagierska która ma raka i maa wszytko w dupie. Jedyna rada jak mi się nasuwa to akceptacja poczytaj o tym. Ludzie naprawdę mają większe problemy niż my i radzą sobie. Żona moja bardzo mi pomogła i zaakceptowanie tego stanu, a potem chęć przekierowania myśli w inna stronę. Ja mam dwójkę dzieci i sporo jeszcze do zrobienia Ty zresztą też. Każdy z nas ma coś do udowodnienia i zrobienia każdy dostał swój czas na tym łez padole. Tylko od nas zależy jak go przyjmiemy i przeżyjemy. otrzymaliśmy wolną wole od Boga, On nie chce żebyśmy się zamartwiali rzeczami na które nie mamy wpływu. Po za tym poćwicz wdzięczność. Bo masz za co ,przecież masz dzieci, rodzinę, żyjesz -;) Wiara też mi pomogła, jak ju zdążyłaś się domyślić, Naprawdę jest wile lepszych rzeczy do roboty niż myślenie o tym co nas boli. Trzymaj się. Jutro będzie lepiej, Boże, użycz mi pogody ducha, Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
  4. Mi pomogło założenie maski na twarz bo bałem się rozmawiać z innymi ludźmi, a teraz dzięki masce czuje się jak w internecie anonimowy. Mogę rozmawiać z każdym. A co do strachu przed wychodzeniem. też go miałem z powodu wirusa mi pomogła żona i radykalna akceptacja. "Nie potrafię zmienić tego co zaszło" "Tak musi być" "Chwila teraźniejsza to jedyna, nad która mam kontrolę" 😉
  5. Witam Czuje że chcę pokazać światu moje przemyślenia ale świat nie jest na nie gotowy wiem bo moje środowisko w którym pracuje je odrzuca bo jest zgniłe i śmierdzi odorem rozkładu. Ja chciałbym wskrzesić jego ideały ale obawiam się że nie dam rady. Próbuje od nie dawna na moim blogu. Powoli przebijam się przez metry ziemi by zacząć oddychać świeżym powietrzem. Moim celem i marzeniem jest to by pokazać innym że da się inaczej, że nie trzeba tylko brać za pieniądze ale można też dawać siebie innym choćby za darmo po pracy. Na chwilę. Ludzie/biznesy tego potrzebują bo jesteśmy jako programiści od tego zależni. Tylko Ci mali nie mają pieniędzy ale mają wizje i cel a ja przez to że chcę bardzo dużo zarabiać im to odbieram bo ich po prostu na to nie stać . Wolą trwać w swoim bagienku które mógłbym osuszyć i na nim zbudować piękny dom, może nie wielki ale taki na który stać by ich było. Tylko nie mogę bo moje środowisko jest przesiąknięte żądzą pieniądza do szpiku kości. Liczą się tylko dobra materialne a nie ludzie i ich biznesy mnie uczyli że jestem dla nich a oni dla mnie i tego chcę przekonać innych w przyszłym roku 2021. Ten rok będzie mój tak czy inaczej, wiem o tym. Ale czy będzie ich, tego nie wiem.
  6. mm_44

    Witam

    A i jeszcze jedno. Akceptacja pomoaga
  7. mm_44

    Witam

    Wiesz jedną z najważniejszych rzeczą w związku jest szczerość. Miłość jeżeli jest normalny to zawsze istnieje i nie wliczam do tych rzeczy. Potem przebaczenie, słuchanie drugiej osoby. Doświadczyłem w ciągu ostatnich miesięcy uczucia straty, samotności, w końcu przebaczenia , porozumienia i miłości takiej jak na początku mojego małżeństwa czyli 13 lat temu. Problem pojawił się po dwóch tygodniach gdy zaczęliśmy popadać w skrajność i przejadać się ta miłością. Podsumowując jedynym rozwiązaniem jest droga środka, znalezienie jej nie jest nie możliwe ale trudne. Wymaga czasu i poświęceń. Wierz mi opłaca się gdy już znajdziesz się w dołku ale przepracujesz taką porażkę naprawdę jest lepiej. Porażki się zdarzają, nie zawsze będzie różowo, ciemność na horyzoncie. Ciemność we mnie, światełko w nas. Żar który wytworzycie wystarczy by przetrwać naciemniejszą noc i namroźniejszy poranek. Potem jest prościej trochę.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.